#vPdk9

Z moim chłopakiem jesteśmy razem już jakieś 4 lata, mieszkamy razem od roku. Z dnia na dzień coraz bardziej zastanawiam się nad tą relacją...
Od komputera wstaje tylko wtedy, kiedy idzie do pracy albo do łazienki. Nawet do kuchni już raczej nie wychodzi, bo kiedy coś ugotuję, prosi mnie, żebym przyniosła. Próbowałam go namówić czasem na jakieś wyjścia, czy to do znajomych, czy to gdzieś pojechać... Narzekał. Obniżyłam swoje wymagania i zaproponowałam po prostu spacer po okolicy. Narzekał. Kiedy go o coś proszę, a nie są to wymagające rzeczy (typu wyniesienie śmieci albo posprzątanie talerzy z biurka), mówi, że zaraz to zrobi, a finalnie to „zaraz” nigdy nie następuje. Przeprasza mnie za to, że nie zrobił o co prosiłam, ale na powiedzeniu „przepraszam” się kończy.
Jego ulubiona wymówka na wiele rzeczy to „zapomniałem”. Umówiliśmy się kiedyś ze znajomymi, że pojedziemy za miasto na jeden dzień. Pociąg mieliśmy o 8 rano. Mój oczywiście zaspał, bo grał do 5 nad ranem, a kiedy mu przypomniałam, że przecież byliśmy umówieni – „zapomniałem”.
W moje urodziny grał cały czas na komputerze. Zorientował się dopiero w momencie, kiedy zadzwoniła do mnie ciotka z życzeniami. Jego reakcja? „To ty masz dzisiaj urodziny? Przepraszam, zapomniałem, wszystkiego najlepszego”. I tyle, poszedł dalej grać.
Kiedyś musiałam zostać dłużej w pracy i poprosiłam go, żeby mnie odebrał. Wyszłam wtedy jakoś po 18 (była zima i było ciemno, w dodatku padał śnieg), dzwonię do niego – „zapomniałem”.
Wiele razy mu mówiłam, że jest mi przykro z powodu jego zachowania. W takich sytuacjach przeprasza mnie, potem przez 2 góra 3 dni zachowuje się jak nie on. Rozmawia ze mną tak jak kiedyś, pomaga mi, ogarnia rzeczy, o które go proszę. Mówi, że mnie kocha i jestem dla niego wszystkim. Ale potem wraca do grania i do „zapomniałem”. Pamięta natomiast o tym, żeby odpisywać byłej, bo „przecież jest dobrym człowiekiem”. Kiedy poprosiłam go o zerwanie z nią kontaktu, bo mnie to krzywdzi, odpowiedział mi, że przecież tylko ze sobą piszą i nic więcej, a poza tym ona chciała mu się tylko wygadać po tym, jak zerwała ze swoim chłopakiem.
Wstydzę się wygadać komuś znajomemu, dlatego piszę to tutaj. W oczach przyjaciół i rodziny zawsze byliśmy tą idealną parą – miło spędzaliśmy czas, zamiast się kłócić dogadywaliśmy się jakoś, umieliśmy ze sobą rozmawiać. Odkąd razem mieszkamy, on coraz mniej przypomina mi tego chłopaka, na którym mi kiedyś tak zależało. Mam wrażenie, że jestem mu coraz bardziej obojętna. Nie wiem, czy mam próbować ratować ten związek, czy po prostu odpuścić.
Postac Odpowiedz

Odpuść. Twój chłopak teraz zachowuje się tak, jak będzie się zachowywał przez następne lata. Chcesz takiego życia?

AvusAlgor Odpowiedz

Weź urlop i wyjedź na tydzień. Sprawdź, po jakim czasie się zorientuje, że Cię nie ma. Na pierwsze dwa jego pytania odpowiedz wyłącznie "Niedługo będę". Sprawdź, czy zainteresuje się ponownie.
Po tygodniu wróć z firmą przeprowadzkową. Wytłumacz tylko jej pracownikom, że tej mumii siedzącej przed kompem mają nie zabierać.

Uzytkownik404

Zorientuje się szybko, bo jedzenie samo nie przyjdzie.
Ale jakby wynajęła kogoś, kto by mu podsuwał jedzenie i picie, to pewnie by nie zauważył 😶

MalinoweGofry

A jak zapyta czemu mu nie powiedziała to mu powie, że zapomniała. :D

Sciezka Odpowiedz

Tu nie ma żadnego związku. Odpuść.

Koniczynka368 Odpowiedz

Masz tylko jedno życie. Czy chcesz żeby wyglądało ono w ten sposób?

Hvafaen Odpowiedz

Długo wytrzymujesz. Jak już dałaś mu się pomiatać tyle czasu to daj jeszcze. Gdzie ty znajdziesz innego takiego faceta, któremu będziesz usługiwać za darmo?

Scane Odpowiedz

Przeglądałam, czy coś jest ciekawwego dziś, zaczęłam czytać wyznanie od drugiego akapitu i byłam na 100% pewna, że opka jest matką uzależnionego dziecka. Już miałam pisać coś w deseń "zabierz mu komputer; jesteś matką, jesteś odpowiedzialna za to dziecko; załatw synowi fachową pomoc".
Mocno się zdziwiłam pod koniec.

Dragomir

To może czytaj wyznania od początku?

Scane

Dragomir, ale czemu?
Mam ochotę sobie znaleźć czasem jakieś ciekawe wyznanie, a nie przeczytać wszystko, w tym rzeczy które mnie nie interesują 😳

Podobnie zdarza mi się robić w bibliotece, nie wiem, czy chcę wypożyczyć książkę -> przeglądam kilka stron

Korzystaj ze strony jak masz ochotę, a ja będę korzystać jak ochotę mam ja.

Dantavo Odpowiedz

To co piszesz wygląda mi na uzależnienie. Niestety, ale bez terapii i pewnie wielu trudnych dni się nie obejdzie. Najpierw oczywiście chłopak musiałby sam zauważyć problem i wyrazić chęć zmiany, ale nie wygląda by był na to gotowy.

Ambra

Teraz na wszystko musi być teriapia, brakuje tylko hasła "marsz do psychologa". Biegunka? marsz do psychologa. Kac? Tu tylko teriapia pomoże.

Ultraviolett

Wiekszosc gier jest optymalizowana przez naprawde madrych ludzi tak aby wywolac jak najsilniejsze uzaleznienie od nich. Taki model biznesowy.

Megg16

Ambra 100% się zgadzam. Nie wiem jak ludzie kiedyś funkcjonowali bez terapii i psychologów na każdym rogu, skoro dzisiejsze społeczeństwo ze wszystkim by od razu na terapię biegało. Czy jest coś, cokolwiek, z czym radzicie sobie sami? Czy we wszystkim musi Wam pomagać człowiek za biurkiem za 150zł+/h?

Postac

Meg - kiedyś też nie było tak zoptymalizowanych produktów, aby nakłaniać na dalszą konsumpcję. Żyjemy w społeczeństwie, w którym potencjalnych uzależnień mamy mnóstwo. A jesteś to co, alkohol?

Cystof

Ogólnie część gier (zwłaszcza mobilnych) wyglądają jakby na etapie projektowania pracował przy tym sztab psychologów i spindoktorów. W efekcie w wiele współczesnych gier jest nawtykany tyle mechanik wywołujących uzależnienie że jak się o tym człowiek doczyta to mu się włos jeży na głowie.

Ośmiele się twierdzić że jak się ktoś na tym nie zna to zerwanie z tym nałogiem, pokonanie tych mechanizmów bez pomocy psychologa który ogarnia ten konkretny temat może być wyzwaniem.

Dantavo

Jak sobie radzili kiedyś ludzie bez psychologów? No np. uzależniali się od alkoholu albo robili awantury w domu, gdy nie wytrzymywali psychicznie. Kiedyś to było bardzo powszechne zjawisko, więc nie wiem czy było lepiej. Do tego kiedyś gry były robione przez kilku czy kilkunastu pasjonatów. Obecnie przy grach pracuje sztab behawiorystów, którzy opracowują najbardziej uzależniające mechanizmy z których naprawdę ciężko wyjść, jeśli jesteś uzależniony. No, ale wiadomo ci, którzy najmniej wiedzą najwięcej krytykują.

Cystof

Oj tam, przemoc domowa, alkoholizm, nikotynizm, próby samobójcze. To są męskie rozwiązania, nie tam jakieś terapie dla mięczaków!

Hurr, durr, kiedyś było lepiej! Kiedyś to byli czasy, teraz to w ogóle nie ma czasów!

W ogóle to, było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze, nikt nie narzekał.

K19922023 Odpowiedz

Wyślij go na odwyk bo ewidentnie jest uzależniony od komputera, gier. A tym swoim "przepraszam" i "zapomniałem" po prostu tobą manipuluje

ohlala Odpowiedz

Seks też zapomina z Tobą uprawiać, czy jednak nie? :)

Ambra Odpowiedz

Jeśli Ci na nim zależy, to spróbuj nw wyjechać w "Bieszczady", zobaczysz kiedy ogarnie że Cię nie ma. Poza tym umów się z nim że przez jakiś czas nie gra w ogóle. Jeśli nie podoła, pewnie nie zależy mu na związku.
Z drugiej strony nie zamy jego wersji, czytałem wyznania gdzie facet nie mógł chwilę pograć, bo przeszkadzało to jaśnie pani.

Zobacz więcej komentarzy (11)
Dodaj anonimowe wyznanie