#vJJeQ

Jak byłem mały, to myślałem, że do filmów, w których ktoś ginie, bierze się więźniów skazanych na śmierć i się ich pozbywa w czasie kręcenia.
Dragomir Odpowiedz

Niezły pomysł. Radykalne zmniejszenie poziomu przestępczości gwarantowane.

NAUS Odpowiedz

Właściwie to byłby to dobry pomysł, z korzyścią dla wszystkich. Mogliby grać mięso armatnie w filmach wojennych.
Skazany nie musiałby się męczyć do końca życia w więzieniu, to takie niehumanitarne!
Podatnik nie musiałby go w tym więzieniu utrzymywać.
Filmowcy oszczędzaliby na efektach specjalnych, a jednocześnie realizm widowiska byłby najwyższy z możliwych.
A jako że ludzie skazani na dożywocie dostają wyroki raczej za morderstwa niż za drobne przewinienia, rodziny ofiar też miałyby jakąś namiastkę poczucia sprawiedliwości i to w 4K.
Zyskują na tym rozwiązaniu wszyscy.

Cystof

Jestem prawie pewien że graficy kosztują trochę więcej niż naboje i Domestos.

Zenek1321 Odpowiedz

Bo to jest prawda, większość aktorów grających w Czterej Pancerni i Pies już nie żyje.

Dodaj anonimowe wyznanie