#v8BIl
Kilka lat temu do mieszkania obok wprowadziło się małżeństwo. Sympatyczni, kontaktowi, bezproblemowi. Jednak to co nastąpiło w przedziale DOSŁOWNIE 5 lat od ich inwazji to istny Sajgon. Czwórka dzieci została "wyprodukowana" w odstępach rocznych. Ciągłe krzyki, NAPIERDALANIE drzwiami (rodzice przodują w tej dyscyplinie, a skrzaty podłapują wzorce), awantury, totalny brak kontroli ze strony matki oraz ojca. Wejście do bloku oraz "ścieżka", którą pokonują w drodze do swojego mieszkania oznaczona błotem, moje drzwi do mieszkania wiecznie zastawione wózkiem, buty postawione na klatce (co, uwierzcie, przy 6 parach butów owocuje zapachem rodem z przepoconego gumofilca). W okresie wakacyjnym całe "plemię" wypuszczane jest na balkon, z którego radośnie zawiadamia o swojej obecności wszystkich w promieniu 300 m, natomiast maminka, by zagłuszyć harce swoich latorośli, puszcza na cały regulator muzykę typu Zen czy inny czort.
Wytrzymywałem to z podniesionym czołem, kupiłem stopery do uszu, przeniosłem się ze spaniem do drugiego pokoju, nadal odpowiadałem na wszelkie przejawy kultury.
Czara goryczy przelała się w upalny dzień. Otworzyłem drzwi balkonowe i włączyłem dosyć głośno (w granicach rozsądku) utwór Hells Bells grupy AC/DC. Paraduję po mieszkaniu, piosenka się skończyła, kolejny utwór już się ładuje, wtem słyszę "WYŁĄCZ TO, TY KURWO". Szarża w stronę okna, a tam mój kilkuletni sąsiad skitrany w krzakach wykrzykuje niewybredne hasła pod moim adresem.
Mój mały apel: jeżeli decydujemy się na założenie rodziny, to warto pamiętać, że obowiązkiem wychowawczym jest nie tylko gówniaka ubrać, umyć i posłać do szkoły, ale również, a może przede wszystkim, nauczyć kultury oraz szacunku. Tego, że nie trzaskamy drzwiami o 7 rano, że błoto powinno zostać na wycieraczce przed blokiem, że swoją obecnością nie musimy terroryzować sąsiadów, a osoba słuchająca AC/DC NA PEWNO nie jest kurwą.
Chyba efektywniej będzie powiedzieć to im, a nie tutaj w przestrzeń. ;)
Zgłoś ten wózek i rzeczy jako zagrożenie pożarowe, które zastawia drogę ewakuacyjną. Wg przepisów nie można takich rzeczy trzymać na klatce właśnie z tego powodu. Ryki na balkonie i głośne puszczanie muzyki to zakłócanie spokoju - dzwonisz po policję. Nie masz powodu tego tolerować.