#uyEnz
Wiecie pewnie jak to jest, połowa śpiewa, a druga połowa gra na gitarze (czasem też śpiewają).
Jakieś 2 miesiące przed całym konkursem też nauczyłem się grać... na zębach... na szczęce, robić "pustą głowę" (czyt. walisz palcami w górę głowy i jest dźwięk jakby nic nie było wewnątrz).
Zacząłem grać na zębach podczas przerw i gdy mi się nudziło. Gdy jeden z kolegów dowiedział się o tym konkursie, powiedział mi, żebym się zapisał, bo naprawdę mogę to wygrać. Męczył mnie tym przez miesiąc. Powiem szczerze: nie chciało mi się i zwisało mi to. Ale gdy kolega zaproponował zakładzik o 15 zł... Dobra, idę! Tylko najpierw zarejestrować się u wychowawcy.
- Chciałbym się zapisać na tego mam talenta
- A co zaśpiewasz?
- Nic, będę grał.
- Ooo, a co?
- Jeszcze nie wiem, coś wymyślę.
Dzień konkursu: idę za kotary, wszyscy powtarzają teksty, akordy i kij wie co jeszcze. Ja siadam na krzesełku, rozmawiam z kolegą i spisujemy co zagram (on mnie zapowiada, bo przez mikrofon mam nie za ciekawy głos). Wszystko ugadane, teraz czekamy, jak na złość byłem ostatni.
- A teraz ostatni występ na dzisiaj, Juan (imię zmienione) z klasy 3 zaprezentuje grę na gitarze (myślała, że skoro gra, to pewnie na gitarze), ale repertuar pozostaje zagadką, posłuchajmy!
Wszyscy brawa, ja na luzie, koledzy z klasy rechoczą pod nosami, mikrofon przygotowany. Ja bez gitary, nauczyciele w jury patrzą ciekawi.
- Różowa pantera! - to była pierwsza zapowiedź.
Zaczynam grać na zębach, wszyscy patrzą na mnie jak na odmieńca. Kątem oka widzę nauczycieli, którzy otworzyli usta ze zdziwienia. Kończę... wszyscy brawa, klasa wstaje i też bije brawa. Odwracam się i widzę zszokowanych rywali.
- Koziołek Matołek! - I znowu to samo. Robię swoje, kończę, brawa i znowu:
- Star wars! Przez twe oczy zielone! Crazy Frog! - i jeszcze parę innych.
Wszyscy klaszczą, chyba się podobało. Dyrektorka wychodzi na środek:
- No niestety, musimy cię zdyskwalifikować (jak ona to powiedziała?) za rozpowszechnianie niebezpiecznych i szkodliwych zachowań (chodziło jej o to, że mogę wybić sobie zęby).
Wszyscy buczą, ja się trochę podłamałem.
Następnego dnia kolega daje mi 15 zł, wychowawca do mnie podchodzi i mówi, że jemu występ się bardzo podobał, ale dyra powiedziała, że jak jeszcze raz zagram, będę miał obniżoną ocenę z zachowania.
Trochę się rozpisałem, ale nie chciałem niczego pominąć. Tak więc nauczka na przyszłość dla wszystkich: Jeżeli umiesz robić coś innego niż inni, nie kryj się z tym i pokaż to wszystkim. Ja niczego nie żałuję, bo nie mam czego.
Czyli kolejna opowieść z serii jak szkoła zabija kreatywność.
Wiesz, podczas grania na gitarze czy śpiewania też może dojść do wypadków.
Chciałabym to zobaczyć! zobaczyc chyba bardziej niz uslyszec xd
https://www.youtube.com/watch?v=PgHMoIqN_ZM
No pewnie, jak ktoś wystaje ponad innych, to najlepiej uciąć mu głowę i wstawić do szeregu :/
Idiotyczne zachowanie dyrektorki...Niestety nic z tym nie zrobisz. Ja zapewne jak na złość chodziłabym za nią i grała na zębach.
Pewnie o coś więcej chodziło, niż o względy bezpieczeństwa, chyba ktoś z ulubieńców dyry musiał wygrać ten konkurs...
Ja myślę, że serio woleli uniknąć sytuacji, gdzie wszyscy będą nawalać po zębach i po czaszce czym się da. Zauważcie, że nauczyciele byli dość fajni, jak się zgłosił to się ucieszyli, występu nie przerwali, wychowawca powiedział, że jemu się to podobało. Nie demonizowalabym tej sytuacji. :)
Zazdrościła ci? ;)
Pewnie ktoś tej dyrektorce w łapę dał, albo to zakompleksiona lewacka babsztyla.
Albo prawacka...
Przez twe oczy zielone w 3 klasie podstawówki? To ile ty teraz masz lat?
Gdzie jest napisane, że autor był w podstawówce? Ludzie drodzy, wyobrażacie sobie żeby na konkursie talentów prowadzącym był dzieciak z 3 klasy, jakiś 10 latek? Przecież to było w technikum.
Szkoła. Za kreatywność i inne podejście do tematu wszyscy cię zgnoją. Znam tylko dwoje innych nauczycieli, którzy za kreatywność i własne zdanie Cię nie potępią. Jedna to moja koleżanka z liceum, która dziś uczy moją córkę a druga to wychowawca mojego syna. Młody jest lekko autystyczny więc ma czasem pomysły od czapy a jednak działają. No bo kto pisze wypracowanie na temat wakacji i wędrówki po lesie a potem odbija na nim buta? W zeszycie od polskiego. A jemu wydaje się to świetną ilustracją do wypracowania.
Bo to jest świetna ilustracja! :) Kreatywny chłopak.