#owcb0

W tym temacie, poruszanym po stokroć, znanym każdemu facetowi, mężczyźnie, chłopakowi... Ostatnia kropla należy do gatek, tak! Ostatnią kropelkę po siusianiu ofiarujemy w majtochy. Ale ja jestem pedantem, jeśli o czystość i higienę sprzętu chodzi, wszak nigdy nie wiadomo, czy niewiasta nieznana nie zechce zająć się owym sprzętem w momencie najmniej oczekiwanym – przezorny zawsze ubezpieczony.
Próbowałem mnóstwa sposobów, oddawałem siusiu na stojąco, siedząco, z jedną nogą do góry i nic. Potem doszły sposoby strząsania, raz i energicznie, mnóstwo razy, trzymając za środek lub nasadę, a nawet końcówkę... Kolejny krok: wycieranie i wyciskanie, nadal ostatnią kropelkę miałem na moich nieskazitelnie czystych bokserkach. Ale eureka, mam, odkryłem i z wami się tym podzielę uwaga, rozwiązanie jest proste i banalnie łatwe.

Po siusianiu strząsamy trzy razy, delikatnie wyciskając i... wkładamy trzy listki papieru do bokserek, chowamy sprzęt i najważniejsze, udajemy się do wyjścia, czyli zapinanie rozporka, wciągnie koszuli itp., i gdy już jesteśmy gotowi na wyjście, na stawienie czoła światu, musimy... wrócić, wyjąć papier z ostatnią kropelką i ponownie udać się ku wyjściu, wcześniej wyrzucając papier do toalety.
Tak, to jedyny sposób, uwierzycie lub nie — moje życie stało się teraz pełne sensu istnienia.

PS Wciąż czekam na tę nieznajomą niewiastę, ale może się okazać, że życie to nie film porno, to mało prawdopodobne, ale gdzieś słyszałem, że te filmy nie są wzorowane na prawdziwych wydarzeniach! Sprawdzę to!
HansVanDanz Odpowiedz

Jeżeli dotrzesz do sytuacji "podbramkowej" z kobietą, to wierz mi, nie będzie oglądać twoich gaci ;) Higiena jest ważna, ale nie popadaj w paranoję. Ta ostatnia kropelka, to efekt grawitacji.
I na Swaroga, nie próbuj przenosić w sferę łóżkową tego co oglądasz w porno.

Dragomir Odpowiedz

Od razu widać że jesteś prawiczkiem. Nie ma w tym nic złego, każdy nim kiedyś był ale musisz wiedzieć, że duża część prawiczków "nie staje na wysokości zadania" za pierwszym razem. Albo mięknie, albo po 10 sekundach jest finisz, albo nie wiem sam co jeszcze. Stres, nieoczekiwana sytuacja (o której fantazjujesz), nieodpowiednie miejsce, plus brak doświadczenia Twojego lub też może i Twojej partnerki, i fiasko gotowe.

Dodaj anonimowe wyznanie