#mJ6uj

Dzień jak co dzień, mama gotuje sobie obiad. Zostawiła mnie w swoim pokoju, ponieważ to tam zdecydowałem się tego dnia bawić. Żeby nic mi się nie stało, co jakiś czas zagląda, co robię itd. Zauważyła, że się nie bawię, tylko dotykam dywan (każdy lubi coś innego, nie?), patrzyła tak co jakiś czas, ale nic, ja tylko macam ten dywan.

Wszystko się wyjaśniło, jak mama wzięła mnie za rękę do mojego pokoju na drzemkę – gibam się jak gibon i prawie przyorałem w kant stołu. Po zbadaniu miejsca przez moją mamę, okazało się, że w pewnym momencie zacząłem się wspinać po szafeczce moich rodziców, gdzie znajdowały się wszystkie alkohole i wylałem... rum. Żeby się nie przyznać, odłożyłem rum, po czym zauważyłem, że dywan jest mokry, więc niewiele myśląc... zacząłem go pić, a jak? Dotykałem palcem dywanu, po czym lizałem palec.

Więc cóż, niektórzy upijają się w wieku 18 lat, inni w wieku 30 lat, a jeszcze inni, kiedy mają zaledwie 15 lat. Ja pierwszy raz się upiłem, jak miałem lat 3.
Postac Odpowiedz

I tak się upiłeś przez lizanie palca umoczonego w dywanie?

Bumtralalala

Rum ma około 40% alkoholu - jak myślisz, ile alkoholu potrzeba 3-latkowi?

Postac

Ile alkoholu przejdzie na paluszek? Ile po drodze wyparuje?

AaRr

Mój ojciec opowiadał, że jak miałam dwa lata to upiłam się dwoma cukierkami z alkoholem na jakiejś imprezie rodzinnej, dla takiego malucha nawet najmniejsza ilość to za dużo.

Postac

Sądzę, że mimo wszystko w cukierku jest więcej alkoholu niż na palcu. A opowiadania rodziców są często podkoloryzowane.

Dodaj anonimowe wyznanie