#m6Obc

Z tym problemem zmagam się naprawdę wiele lat, jednak kiedy zostałam studentką, mój problem nasilił się i nie potrafię normalnie funkcjonować. Stres oddziałuje na mnie tak mocno, że kiedy wstaję, to odruchowo idę do toalety i zaczynam wymiotować, do tego dochodzą bóle głowy, obsesyjne myśli. Ostatnio powiedziałam moim rodzicom o moich problemach, idę do psychologa. Musiałam to napisać i wyrzucić, bo nie chcę przyjaciół i rodziny tak non stop dołować, i tak mam wrażenie, że robię to zbyt często.
livanir Odpowiedz

Dobrze, że idziesz do psychologa, aczkolwiek rozważ farnakoterapie- Twój mózg jest w stanie ciągłej gotowości do wojny, przyda mu się wsparcie by ochłonąć.

A poza tym rozważ pisanie pamiętnika- wyrzucenie w ten sposób myśli z głowy może pomóc.
Nie bój się dziekanki- to nie jest tak, że pewnego dnia wstałaś z łóżka, popatrzyłaś na kochających rodziców, zachwyciłaś się piękne pogodą i pomyślałaś "no brakuje mi tylko zaburzeń lękowych".

Jarael Odpowiedz

Jak najbardziej idź, ale przejdź się jeszcze obowiązkowo do psychiatry, bo tylko on może ocenić, czy wystawić ci jakieś leki. Masz dość ekstremalne reakcje organizmu na stres i zdaje mi się, że sam psycholog za dużo nie pomoże. Pozdrawiam ciepło i życzę ci zdrowia

Dodaj anonimowe wyznanie