Przedszkolanka poprosiła mnie na krótką rozmowę, gdy odbierałem córkę. Okazało się, iż mała Wiktoria ciągle przezywa inne dzieci. Jak? Łysa menda, pijak i alkoholik, kanalia, gruba, jełop, złodziej, menda i wrzód na zdrowym organizmie narodu, stara pierdoła, itp. Fani pewnego serialu mogą rozpoznać te kwieciste określenia.
Córka raczej nie wie, co znaczą, bo twierdzi, iż sądziła, że to zabawne przezwiska, bo mama zawsze przy nich chichocze.
Muszę porozmawiać z żoną, oficjalnie poważną urzędniczką państwową, w wolnych chwilach zaś ogromną fanką serialu "Świat według Kiepskich".
Dodaj anonimowe wyznanie
A gdzie grubas pornograficzny?
O nie! Musimy tak skończyć mówić do psa zanim dziecko nauczy się porządnie mówić 😆
Też lubię ten serial ale dziecku powinno się powiedzieć co znaczą te słowa i wytłumaczyć, że nie wolno tak przezywać innych.
Jesli dziecko tak mówi, to słyszy to od rana do wieczora. Może nie tylko z telewizji? Warto by przyjrzec sie na codzień, jak sie do niedługo zwracają s domu.
Już nie wolno mówić przedszkolanka. XD
Wolno, tylko to błędne jest. Przedszkolanka to koleżanka przedszkolaka. A tu chodzi o nauczycielkę w przedszkolu czyli nauczycielkę wychowania przedszkolnego.
Stare