#k8aKV
Ostatnio odkurzałam mieszkanie. Byłam sama w domu i nikogo się w nim jeszcze przez godzinę nie spodziewałam. Schylając się po hantel, żeby go podnieść i odkurzyć pod nim, poczułam, że ktoś złapał mnie za ramiona i krzyknął. Niesiona adrenaliną i przestrachem, że to złodzieje, zamachnęłam się...
Mój żartobliwy braciszek stracił dwa zęby.
No cóż, sam sprowokował sytuację.