#jbzVQ

Przy mojej ulicy na rozjechanym kawałku pola powstał nieoficjalny parking. Wszystko spoko, dopóki nie pada deszcz, bo wtedy parking zamienia się w błotnistą breję, a ostatnio taki stan utrzymuje się od kilku miesięcy. No i codziennie jakiś matoł z napędem na przód postanawia tam zaparkować. Widać na pierwszy rzut oka, że nie da się tam jeździć bez porządnego napędu 4x4, ale to nie zraża bezmózgów.
Całą sytuację wykorzystał mieszkający po sąsiedzku właściciel pola i traktora. Za jedyne 150 zł codziennie wyciąga kilku jełopów i modli się, aby padało jak najczęściej :D
vylarr Odpowiedz

A rolnicy zamiast rozkręcać biznes, to wolą blokować drogi i płakać jacy to oni biedni.

Ciastozrabarbarem

Nie chwal się żeś glupi

dewitalizacja Odpowiedz

Ja ostatnio wjechałam sąsiadowi autem w pole, bo pokłóciłam się z tatą i nie uważałam na drodze. Nie zajechałam daleko, ale też było błoto i trzeba było wyciągać samochód.

maIasarenka

Zrobiłaś traktor z auta :)

upadlygzyms

Dla równowagi teraz rolnicy robią auta z traktorów.

Dragomir Odpowiedz

Janusz biznesu, pewnie nosacz.

Dodaj anonimowe wyznanie