#hsd4G

Jestem z natury bardzo szczupła. Jem za trzech, ale to nic nie daje, po prostu taka jestem. Bardzo jest mi przykro z powodu komentarzy na temat mojej wagi, bo dla mnie mówienie komuś „chuda” brzmi równie nieładnie jak „gruba”.
Pewnego razu spotkałam moją koleżankę z dawnych lat. Poznałam ją od razu, a ona niemal krzyknęła: „O mój Boże, ale ty jesteś chuda!” . Wtedy coś we mnie pękło. Nie chciałam zachować się niemiło, ale zwyczajnie tego było już za wiele, a że owa koleżanka była puszysta, bez zastanowienia odparłam: „O mój Boże, ale ty jesteś gruba!”.... W odpowiedzi usłyszałam wyzwiska, koleżanka powiedziała, że jestem chamska i niewychowana. No ale cóż... Jak ty komu, tak on tobie.
NieChceLoginu Odpowiedz

Podejrzewam, że dla niej to był komplement. Bycie szczupłym nie jest traktowane przez społeczeństwo z ostracyzmem a koleżanka nie jest w stanie znać kompleksów całego świata. Swoją drogą tak nie uderzyło, że nigdy nikt przy mnie nie powiedział "to niemożliwe" w stosunku do szczupłej osoby mówiącej, że je za trzech, czego nie mogę powiedzieć o reakcjach wobec osób grubych mówiących, że się nie obżerają.

blawatek

Tylko wiesz, jako komplement mogłaby użyć: "ale Ty jesteś zgrabna / ale masz figurę / ale jesteś fit". A jednak wybrała słowo "chuda". Jeśli oczywiście autorka wiernie przytacza jej słowa.

Dość często widzę, jak osoby z nieco zbyt dużą ilością kilogramów wypowiadają się negatywnie o tych szczupłych, jakby chciały same siebie przekonać, że lepiej już mieć tych kilka kilo za dużo, niż wyglądać chudo. Choć często skrycie o tym marzą.

NieChceLoginu

Tylko, tak jak mówię. Słowo "chuda" nie jest żadną obelgą. Gruba w zasadzie też nie, ale przez podejście społeczeństwa do osób grubych jest tak odbierana. Autorka odebrała to jako obelgę z powodu kompleksów. Większość ludzi w ogóle by tego negatywnie nie nacechowała.

Moss

@blawatek
Dla osób z nadwagą naprawdę nie ma piękniejszego pytania niż "schudłaś?".
Mimo wszystko 100x lepiej usłyszeć "jesteś taka chuda" niż "jesteś taka gruba".

Lipcowa Odpowiedz

Znam to z autopsji. Kiedyś przelotnie poznałam bardzo otyłą kobietę, która oburzona opowiadała historię, o tym jak jakieś dziewczyny ją obraziły, chyba nazwały krową. Żeby zobrazować ich wygląd, wskazała na mnie i powiedziała: no takie chude jak szczypior, jak ty. Żadna samorefleksja nie nastąpiła xd

zdystansowany

Niektórzy ludzie to taka ciemnota umysłowa że się wydaje im że dobrze mieć niedowagę więc nie odbierają tego że tak o kimś mówią jako krytykę. Zauważ że powiedziała: ,,chude jak szczypior" a nie ,,chude jak szkapa" a jak obelga brzmi dopiero to drugie bo ludzie raczej nie mają w zwyczaju wyzywać się od szczypiorów.

blawatek Odpowiedz

Nic nie działa tak otrzeźwiająco, jak traktowanie innych tak, jak oni traktują nas. Niestety najczęściej takim jednostkom i tak brakuje autorefleksji. Pewnie pozostała w swoim oburzeniu i bez świadomości, że dostała to, co sama wysłała.

A komentowanie "chuda" / "gruba" jest tak samo niedelikatne i przekraczające granice.

krux7735

wszędzie te zakichane płatki śniegu...

Dodaj anonimowe wyznanie