#hU5Va

Jestem rozwodnikiem i pracuję za granicą. Gdy przyjeżdżam do kraju, to dogaduję się z byłą żoną o kontakty z moim oczkiem głowie, czyli moją 5-letnią córką. Zabieram ją do siebie, uwielbiam poświęcać swój czas tej najważniejszej osobie w moim życiu.
Któregoś tam dnia przyjeżdżam do kraju i była prosi mnie, bym pojechał z moją córką na badanie krwi. Niewiele się zastanawiając, wziąłem małą i zaraz jesteśmy w kolejce w przychodni. Dodam tylko, że jestem ogolony na łyso, a mój ubiór tego dnia to były dresy i bluza z kapturem.
Siedzimy sobie, czekając na naszą kolej i słyszymy przez drzwi, jak odbywa się każde pobieranie krwi. Przyszedł sobie typowy Janusz i pyta, czy może tylko wejść i o coś zapytać. Ludzie się zgodzili i Janusz wchodzi. Słyszymy, jak w środku pielęgniarka zaprasza Janusza na badanie w taki sam sposób jak wcześniejszych pacjentów...
Zwykle nie reaguję wybuchowo, a w tym momencie postanowiłem zareagować.
Wiedziałem, jak tego dnia wyglądam i wykorzystałem to. Zerwałem się, szybko otworzyłem drzwi, podszedłem do Janusza, patrzę mu w oczy i mówię: „Staniesz w kolejce czy ci pomóc wyjść?”. Janusz się wystraszył i coś burkał pod nosem, że on tylko pytał, a pielęgniarki same mu pobieranie zaproponowały itd. Wróciłem na swoje miejsce i czekamy.
Gdy była nasza kolej, zaczyna się historia właściwa. Córka troszkę wystraszona siada mi na kolanach. Ja ją obejmuję, by się przy kłuciu nie szarpnęła, i mówię jej, by patrzyła w inną stronę i tłumaczę, że to tylko lekkie ukucie i po wszystkim. Pielęgniarka się wkłuła, krew leci, mała nawet ucieszona, że to tak mocno nie boli i... film mi się urywa.
Myślałem, że to zmęczenie podróżą powoduje moje nagłe osłabienie, a ja po prostu zemdlałem. Córka w porządku, a ja zemdlałem. Na korytarzu oczywiście wszystko było słychać. 
Nigdy nie czułem takiego wstydu, pielęgniarki mnie ocuciły, wychodząc na korytarz, widziałem kiepsko ukrywany śmiech na twarzach. W stronę Janusza nie miałem odwagi spojrzeć. Córce wmówiłem później, że to przez brak snu i że to jest bardzo ważne, by wcześnie kłaść się do łóżka.
Więcej z nikim na takie badania nie idę. Gdy mi pobierają krew, to mi tylko lekko słabo i nie przyznaję się nigdy do tego.
MaryL2 Odpowiedz

Ale to nie jest oznaka słabości. To reakcja fizjologiczna! Z tego co mi wiadomo, u mężczyzn wręcz zdarza się to częściej :)

HansVanDanz

Pierwsze słyszę.

krux7735 Odpowiedz

ten tekst "staniesz w kolejce czy ci pomóc wyjść" złoto!

HansVanDanz Odpowiedz

Do porzygu. Tak, wszyscy w Polsce boją się mężczyzn ogolonych na łyso, a tu jeszcze dres...
Jakbyś miał włosy długości 5 mm i koszulkę polo, to byś nie zareagował?

Wybrak Odpowiedz

Nigdy w życiu nie miałeś pobieranej krwi czy tak nagle Cię wzięło?

Dragomir

On miał, ale dopiero jak zobaczył że mu bombelka kłują to go odcięło.

Dodaj anonimowe wyznanie