#gDvw0
W marcu poroniłam. Jako pocieszenie usłyszałam, że to jeszcze nie było dziecko i że zrobi mi następne. Zerwałam. Ale oczywiście wróciłam bo on mnie kocha... W sierpniu zaszłam w ciążę. Nie interesował się w ogóle. Miesiąc przed porodem zostawił mnie dla innej, o którą miałam się nie martwić. Miał inną, ale zabronił mieć mi kogoś do 18-tki dziecka i groził, że mnie zabije i takie tam.
Przeszło mu to jak zgłosiłam sprawę na policję. Dogadaliśmy się dla dziecka i odwołałam. Chciał po tym do mnie wrócić, ale mu się odwidziało, może to i lepiej.
Niestety dwa razy uległam mu i przespałam się z nim. On stwierdził, że nie chce mnie ranić bo mógłby wrócić, ale za jakiś czas znów by się mógł zakochać w kimś. Poprosiłam go żeby o dziecko pytał raz w tygodniu, a on pisze i dzwoni codziennie. Jest ta dziewczyna nadal. Nie wiem dlaczego mu uległam, może żeby się na niej odegrać, może bo jeszcze coś do niego czuję. Nie wiem. Dlaczego mimo tego co mi zrobił i wiem, że ten związek był chory i dobrze, że nie jesteśmy razem, myślę o nim. O tym, że ona teraz będzie z nim spać, spędzać czas. Czasami tęsknie i płakać mi się chce. Jak sobie poradzić? Staram się właśnie myśleć o tym co mi zrobił i w ogóle, ale czasami przychodzi dzień gdzie chce mi się płakać.
Zawsze uważam, że pierwszym obowiązkiem matki jest wybrać dziecku odpowiedniego ojca. Tobie z tym nie wyszło, może zacznij się bardziej starać żyć z godnością, a nie w jakiś niedoje*nych relacjach.
Nie no, rozumiem, że pierwszy raz to wpadka, się żeby 2 razy? Zwykle nie krytykuję ofiar, ale to tak jakby wbiec głową w mur, stwierdzić, że bolało i rozpędzić się jeszcze raz. Masz co chciałaś tak naprawdę.
"Czasami tęsknie i płakać mi się chce. Jak sobie poradzić?" - sama nie jesteś w stanie, terapia behawioralna na początek.
"Przeszło mu to jak zgłosiłam sprawę na policję. Dogadaliśmy się dla dziecka i odwołałam." - nie dla dobra dziecka, tylko dla dobra twojego ex. Gdyby chodziło o dobro dziecka to byś użyła tej sprawy na policji i innych jako dowodów o alimenty i pozbawienie władzy rodzicielskiej.
Dopóki nie zrozumiesz, że w jego obecności jesteś bezbronna (zgodzisz się na część jego żądań i dasz się przegadać), i że w takim przypadku powinnaś zawsze przy sobie kogoś przygotowanego by się aktywnie wspierać (powiedzieć stop gdy zacznie racjonalizować głupoty i wytłumaczyć ci dlaczego) gdy się z nim widzisz, a najlepiej nie widywać się wcale.
Rozumiesz, że obecnie on też ma prawo do opieki nad dzieckiem i mógłby przyjść z policją i wziąć malucha do siebie na kilka dni? Co z tym zrobisz?
1. Zrób sobie listę tego co było złe w Waszym związku i czytaj ją codziennie. Jeśli więcej niż raz będziesz myśleć o tym, że chciałabyś z nim być w związku to wtedy bierzesz listę i czytasz.
2. Zrób listę: dlaczego jest mi lepiej bez niego? I to samo, jak Cię weźmie, że o nim myślisz, że byś chciała z nim być to bierzesz listę i czytasz.
Dzięki tym listom przestaniesz się skupiać na wyidealizowanym związku z tym facetem.
3. On jasno mówi Ci, że nie będziesz nigdy jedyną kobietą w jego życiu: "On stwierdził, że nie chce mnie ranić bo mógłby wrócić, ale za jakiś czas znów by się mógł zakochać w kimś". No jaśniej nie mógł Ci powiedzieć tego. Słuchaj go, bo on Ci mówi bardzo wprost, że "jesteś bo jesteś aż znajdzie coś lepszego". Zasługujesz na dobry związek, kogoś kto chce właśnie Ciebie. Kochaj siebie i nie dawaj się w to wkręcać. Mów mu nie.
4. Jak ktoś Ci grozi, że Cię zabije to jest głupotą pozwalać się tak zbliżać, że aż z nim w łóżku lądujesz. Poszukaj w sieci ile jest historii, że były partner/ mąż zabił byłą partnerkę. W trosce o własne fizyczne bezpieczeństwo nie rób takich głupot więcej!
5. Najlepiej by było iść na terapię. Jeśli jesteś z rodziny, gdzie był alkoholizm albo rodzina była dysfunkcyjna to możesz iść na terapię do centrum uzależnień (sprawdź czy ma kontrakt z NFZ), bo DDA i DDD mają w takich ośrodkach terapie.
Zabronił Ci mieć kogoś do 18-stki dziecka...a Ty oczywiście posłuchasz, jak słuchałaś za każdym razem? Masz Ty rozum?
Razem jestescie uposledzeni i dla dobra dziecka polecam zrzec sie do niego prawa bedzie spokojniejsze i szczesliwsze bez takiej pary patusow ,ludzie was tylko ogolic i wyslac do przedszkola tylko szkoda tych biednych dzieciaków bo mentalnie nawet one stoja wyzej od was bo wzgledem uzywania mozgu , a na przyszlosc polecam pelna sterylizacje swoja i tego pseudo tatusia ,zebyscie juz nie zmarnowali zycia kolejnemu dziecku.
Pierwszy raz to nie twoja wina, ale po tym gdy do niego wróciłaś i znowu zaszłaś w ciążę to już twój wybór. Gratuluję ojca dziecka
Sztokholm anyone?
Stockholm*
Sorry, ale... Masz to czego chciałaś. Bylo wiele znakow, zeby wybrac inaczej, przed zajściem w drugą ciążę.
Idź na terapię albo przynajmniej oddaj dziecko do adopcji zanim mu spore******* dzieciństwo.