#egSps

Parę dni temu po raz pierwszy z narzeczonym wzięliśmy razem długą, romantyczną kąpiel. Pierwsze co zrobiłam po wejściu do wanny, to siku.
Nigdy mu się nie przyznam.
Frog Odpowiedz

Czy to jakaś nowa metoda na oznakowanie partnera? (mój ci on!!)
Coś jak psie obsikiwanie terenu? 🤔

upadlygzyms

@ Frog: Tradycyjnie znakuje się partnera (-ę) za pomocą kawałka metalu. Na ogół w formie pierścienia. Zwykle na palcu, choć bywają i inne warianty. Choćby na szyi.
Może oznakowanie zapachowe jest nowym trendem. 🤔

szarymysz

Też mi oznakowanie, które spłynie po wyciągnięciu korka...
(Co nie znaczy, że sugeruję jakieś bardziej trwałe!)

upadlygzyms

O mysz(o?), nie doceniasz zmysłu powonienia, który jest w stanie zarejestrować pojedyńcze molekuły. Wysyłającego impulsy do najstarszej, "gadziej" części mózgu bez jakiejkolwiek ich obróbki.
Może na skórze pozostaje substancja sygnałowa informująca potencjalną rywalkę o czekającej ją śmierci w męczarniach, gdyby spróbowała sięgnąć nie po swoje.

Dragomir Odpowiedz

Urynoterapia :)
Co innego pod prysznicem, gdzie i tak wszystko od razu spływa a co innego do wanny, i samemu moczyć się w tym i kogoś drugiego do tego zmuszać. Masz rację, nie przyznawaj mu się ale nie rób już tak na przyszłość. Chyba że oboje to lubicie, ale wcześniej trzeba przedyskutować.

NAUS Odpowiedz

Mogłaś jeszcze przed wejściem do wanny siąść na kiblu i postawić tam kloca, wtedy byłoby jeszcze bardziej romantycznie. Cała paleta doznań.

Rumek Odpowiedz

Pani od fekalnych fantazji tym razem w wersji skróconej

Dodaj anonimowe wyznanie