#djaBD

Wczoraj kumpel dzwoni, żeby wyciągnąć mnie na browara, bo musi pogadać. I od jednego do drugiego wyciągnąłem z niego, że mieli poważną awanturę z narzeczoną. Ta mu powiedziała (podobno za namową psiapsiółek), że jeśli ją kocha, to ma jej dać dostęp do swojego konta i wyrobić jej kartę do niego. Ten się zdziwił, bo zawsze jak prosiła, to dawał jej pieniądze bez problemu (on zarabia dość syto jako programista, ona coś tam sprzedaje przez internet i ma zarobki zdecydowanie niższe). Po namyśle w końcu zaproponował: "OK, to się wymieńmy, ja dam ci dostęp do mojego konta, a ty mi do swojego".
Ze zdziwieniem usłyszał "No chyba żartujesz, to ty musisz pokazać, że mnie kochasz".

Posłuchałem, podumałem, ale mu nic nie doradzałem. Po prostu dlatego, że uważam laskę za zimną sukę, ale nie miałem serca mu tego powiedzieć, bo co jak nie znam wszystkich szczegółów i niuansów ich związku i pomylę się w swoich ocenach?
Ifyoulikeme Odpowiedz

Sorry ale średni z ciebie kolega... Żadne niuanse związku nie usprawiedliwiają takiego zachowania. Skoro chciał o tym pogadać, to chyba chciał usłyszeć co o tym myślisz i czy to normalne

3210

Czasem samo przegadanie problemu pomoże. I jednak reakcję autora zapewne widział.

paulinahrabina Odpowiedz

Jeżeli ta dziewczyna tak się zachowuje przed ślubem to pomyśl jak będzie wyglądał ich związek później. Kolega będzie tylko bankomatem, może warto mu o tym powiedzieć.

Dodaj anonimowe wyznanie