Jednym z życzeń, jakie składa się w sylwestra jest „do siego roku”. Kiedy byłem mały, myślałem, że chodzi o proszek do prania Dosia i zastanawiałem się, czemu ludzie życzą sobie proszku do prania na Nowy Rok.
Wyjaśniło się to pewnego roku, kiedy na Dzień Babci dałem jej proszek do prania owej marki, myśląc, że spełnię tym jej życzenie noworoczne...
Takie tam z cyklu dzieci i ich niewiedza o świecie :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Słodkie.
"Dosiego" czyli dostatniego roku. Nie "do siego". Tak jakby rok miał być "si".