#aW8PO

Przeżyłam szok...
A mianowicie widziałam mojego gwałciciela dzisiaj w busie. Zobaczył mnie, wsiadając do busa, i powiedział: „O, ta kurwa”...

Umarłam wewnętrznie.
Czaroit Odpowiedz

I będziesz tak umierać, póki się z tym całkowicie nie uporasz. Niestety.

Na szybko mogę Ci napisać, że najważniejsze jest zrozumienie, iż w gwałcie nie chodzi wcale o seks. NIE. Tu chodzi o dominację nad drugim człowiekiem. Gwałciciel to odpad ludzkości, kompletna miernota. I nie ważne, kim jest, jak wysokie stanowisko zajmuje, ile ma władzy czy kasy. Wewnętrznie to zakompleksione zero. I to zero doskonale WIE, że jest zerem. Dlatego potrzebuje kogoś zdominować, poniżyć, by poczuć się od kogoś lepszym. Od KOGOKOLWIEK. Byle nie być na samym dnie. Byle stanąć na cudzych plecach i być choć trochę WYŻEJ.

Rozumiesz teraz, skąd u niego ta satysfakcja i wyzwiska? W jego świecie gwałt dał mu nad Tobą władzę. Zniszczył Cię. Ale... gówno w jego łbie to jego problem. Ty żyjesz we własnym świecie i w swoim świecie możesz ustawić się dokładnie tam, gdzie TY CHCESZ. A na razie jesteś tam, gdzie on Cię umieścił - pod jego buciorami.

Wyłaź stamtąd i stań na nim. Zupełnie dosłownie, zrób takie ćwiczenie. Wyobraź sobie, że wyłazisz spod niego i stajesz na jego plugawej gębie. I tak sobie stój i patrz na niego z góry. I rób to tak często, jak będziesz potrzebowała. Ważne jest tu jedno - by OBSERWOWAĆ przy tym swoje emocje. Bez osądzania siebie. Obserwujesz wszystko, co Ci wyłazi - przerażenie, nienawiść, gniew, ból, strach itd. I akceptujesz. Przyjmujesz do siebie WSZYSTKO bez wyjątku. Z miłością i czułością. To są Twoje emocje, to są części Ciebie. Ukochaj je wszystkie. A jeśli się do tego przyłożysz, to przyjdzie taki dzień, gdy będziesz czuła tylko obojętność.
I wtedy on całkowicie straci władzę nad Tobą.

K19922023 Odpowiedz

A dlaczego on jeszcze nie siedzi w więzieniu?

zdystansowany Odpowiedz

Mam nadzieję że nie jesteś prostytutką.

Dodaj anonimowe wyznanie