#YORx3
Więc jak zobaczycie na ulicy kogoś, kto wyjmuje z uszu obie słuchawki i przykłada je do uszu z powrotem, żeby wybadać, jak głośno leci z nich muzyka, a następnie przykłada głośnik od telefonu do nich i nasłuchuje, czy dźwięk nie leci przypadkiem „z dwóch stron”, to mogę to być ja i moja paranoja.
Robię tak co 5 min. Czasem rezygnuję ze słuchania muzyki, bo boję się, że ktoś to usłyszy :-D
Czego ty słuchasz? XD
Twenty one pilots xD
Mam ten sam nawyk;;; Gdziekolwiek nie wychodzę słuchawki są podstawową rzeczą którą zabieram, zawsze. W któryś piątek, piękny i słoneczny no pogoda marzenie, wracałam ze szkoły. Wyszedł wtedy nowy album mojego ukochanego zespołu więc wsłuchiwałam się dokładnie w teksty piosenek i nie zwracałam zbytnio uwagi na otoczenie. Zdziwione spojrzenia i uśmiechy posyłane w moim kierunku w normalnych warunkach zmusiłyby mnie do sprawdzenia stanu mojej twarzy i garderoby ale w tamtym momencie liczył się tylko ten cudny wokal. Jakie było moje zdziwienie kiedy w domu zdjęłam słuchawki, a muzyka grała na cały regulator... (Popsuło mi się wejście na słuchawki, muzyka w nich leciała tyle, że ciszej. )
Mam podobnie ;) będąc kiedyś w autobusie, pewna osoba słuchała glośno muzyki w słuchawkach że nawet się nie zorientowała że ta muzyka leci glośno z telefonu. Dlatego nie chciałabym żeby mnie spotkała taka sytuacja w autobusie bo nie każdy przecież lubi muzykę jaką słucham ;)
Mimo, że w moim telefonie pokazuje się, że mam podłączone słuchawki to i tak sprawdzam kilka razy czy aby na pewno są dobrze podłączone. :D
Ja mam się gorzej, w starym telefonie miałam taką ikonkę jak podłączone były słuchawki, w nowym telefonie niestety jej nie mam i robię tak samo jak ty.
Muszę wyglądać jak idiotka ;3
Ja też sprawdzam czy muzyki nie słychać ze słuchawek,ale tylko na początku słuchania.
A ja zawsze sprawdzam, czy jest wystarczająco głośno. Właśnie tak, żeby słyszeli :D
Mam to samo hahahah
Mam dokładnie to samo :P
Też tak robię c: