#XxsVp

Moja teściowa to totalne dziwadło. Zasłynęła na okolicznym rynku tym, że chodziła z różdżką i sprawdzała, ile owoce mają nawozu... Na minioną majówkę zapragnęła zabrać moją córkę nad jezioro, gdzie ma domek. Kupiłam małej 10 par nowiutkich majtek. Po powrocie okazało się, że teściowa wydała je rok młodszej siostrzenicy męża, która też była na majówce u babci.  Teściowa stwierdziła, że kupiłam złe majtki i były za małe. Dwa dni później córka przyznała, że babcia ani razu nie dała jej nowych majteczek. Gdy tylko je zobaczyła, oddała zapakowane tamtej. A ją zabrała od razu do najbliższego lumpeksu i kupiła używane majtki, w których chodziła cały tydzień.

Miałam zakończyć to wyznanie i wysłać, ale historii jest ciąg dalszy. Mąż po strasznej awanturze wymusił na cudownej babci odkupienie 10 par nowiutkich majtek. Dziś do pracy męża, pod jego chwilową nieobecność, teść podrzucił paczuszkę z bielizną. Była tam tylko jedna para majtek.
Sematyka Odpowiedz

Jak to zapakowane? Nie uprałaś ich przed użyciem?

Kolakot

🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦

ArabellaStrange Odpowiedz

Na pewno chcesz powierzać jej dziecko?

Diddl Odpowiedz

No to teraz mąż niech jedzie do ,,cudowniej babci" i zaciągnie mamuśkę do sklepu, żeby kupiła 9 par nowiutkich majtek na jego oczach, żeby nie próbowała dalej kombinować. Chociaż ja bym była złośliwa i kazała jej kupić 10 par, bo jak udowodni, że odebraliście tę paczuszkę z jedną parą? Twojego męża nie było chwilowo jak jego ojciec podrzucił paczuszkę, więc równie dobrze ktoś mógł sobie ją zabrać.

Dodaj anonimowe wyznanie