#XWDh1

Trzy miesiące temu urodziłam piękną córkę, dla mnie jest wszystkim, mój chłopak jest zachwycony i widzę, że kocha mocniej, chyba nawet bardziej niż ja...

Nie mam depresji, cieszę się każdą chwilą spędzaną z nimi.

Co w tym anonimowego? Mam raka, pieprzonego intruza, który nie daje mi żyć normalnie. Boje się powiedzieć komukolwiek o tym. Boję się, że nagle będę wyrzutkiem, boję się, że moja córka będzie mnie szukać, gdy mnie zabraknie. Boję się, że mój partner mnie zostawi w obawie o to, jak sobie sam z tym wszystkim poradzi.
Boję się, że to wszystko się skończy, że nie będzie mnie wtedy, kiedy powinnam być.
Cholernie boję się, że ktoś będzie tęsknił i bardzo boję się o moją córkę.

Walczę, ale nie wiem, czy to wystarczy.
Yehesha Odpowiedz

Nie powiedziałaś nawet partnerowi? Skoro tak bardzo kocha małą to Ciebie tez prawdopodobnie kocha nad życie, powiedz mu to bo jakbyś przegrała walkę to będzie miał wyrzuty do końca życia że zrobił coś nie tak i nie zauważył... No i życzę siły

ArabellaStrange Odpowiedz

Znam ten lęk o dziecko, kiedy człowiek wie, że jest poważnie chory i może być różnie. Szczerze Ci współczuję. Tym bardziej zadbaj o córeczkę. Ktoś musi zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji i wiedzieć o niej wszystko. A kto się do tego lepiej nadaje, niż jej ojciec?

Poza tym daj sobie pomóc. Z rakiem jak najbardziej można wygrać! Czemu sądzisz, że partner by Cię zostawił, zwłaszcza skoro tak bardzo kocha Waszą córeczkę i pewnie Ciebie też? Ludzie się wspierają w chorobie. Będzie Ci łatwiej, kiedy będziesz miała oparcie w bliskich. Choćby takie, że będziesz miała komu powiedzieć, że się boisz.

Deced Odpowiedz

Boga nie ma.

Dodaj anonimowe wyznanie