Po mojej osiemnastce obudziłem się z dwoma znajomymi w mieście oddalonym o 200 km od naszego. Ponoć chcieliśmy zwiedzić świat i wsiedliśmy do jakiegoś pociągu. Niestety przyjechać po nas musiała wkurzona siostra, ale wspomnienia nie do zapomnienia.
Dodaj anonimowe wyznanie
"wspomnienia nie do zapomnienia. " Czyli "do końca życia zapamiętam, że nic nie zapamiętałem". :)
Za to wydarzenia tamtego wieczoru były nie do zapamiętania.