#VLYxX

Parę dni temu dowiedziałem się, że moja 74-letnia babcia jest lesbijką.
skurwinator Odpowiedz

To trochę wynik tego, że homoseksualizm był absolutnie nieakceptowalny i mamy taki tego efekt. Ludzie lączyli się w heteroseksualne pary, tworzyli rodziny, pewnie nawet uczyli się kochać swoich partnerów/partnerki... a potem żyli 74 lata z taką ukrytą tożsamością. Dla Ciebie to pewnie szok, ale wyobraź sobie jak musiała cierpieć Twoja babcia udając przez całe życie kogoś, kim nie jest.

Ciekawa jestem okoliczności w jakich się dowiedziałeś tego. Postanowiła to wyznać rodzinie? Znalazłeś jakieś ukryte listy z partnerką? Opowiedz coś więcej.

dewitalizacja

Jest też trzecia opcja - nadinterpretacja np serdecznych listów wymienianych z jakąś koleżanką.

StaryCap Odpowiedz

Jakie ty filmy w internecie oglądasz??

Ambiwalentnie136 Odpowiedz

Przecież nie miałeś zamiaru z nią uprawiać seksu więc niczego to nie zmienia, no chyba że jesteś homofobem..

Postac

Babcia. Czyli ma dzieci. Jakiś dziadek pewnie też jest. To jednak zmienia spojrzenie na taką osobę, która żyła w kłamstwie.

upadlygzyms

Tam zaraz w kłamstwie. Może żyła dwutorowo, radząc sobie z tym bez problemu. Takie dwa życia w jednym.

Dragomir

A jeśli jest homofobem, to ma z nią spać czy co to zmienia?

dewitalizacja

Może dziadek o tym wiedział, ale nie traktował tego poważnie. Do żeńskiego homoseksualizmu podchodziło się jednak inaczej w historii niż do męskiego. Nadal są faceci, którzy uznają, że zdrada partnerki z inną kobietą to nie zdrada...

Dragomir

A to akurat nie przestanie mnie dziwić. Rozumiem że ktoś może na nas działaś zmysłowo, i budzić w nas chęć obcowania cielesnego z osobą, która z jakichś powodów jest w naszym odbiorze atrakcyjna. To jest niezależne od naszej woli. Ale jeżeli ulegamy temu popędowi i oddajemy się cieleśnie tej osobie z własnej woli, będąc jednocześnie w związku z kimś innym to jest to zdrada w pełnym wymiarze tego słowa, niezależnie od płci współtowarzysza intymnych chwil.

Był tu jakiś czas temu jeden artysta, żyjący w związku poligamicznym, który on nazywał poliamorycznym a ja cuckoldem, i się obraził na mnie za odarcie jego związku z tej romantycznej otoczki poprzez nazwanie tego układu w ten sposób. Dla niego to nie była zdrada, a ja miałem z tego polewkę. Szkoda że go już tu nie ma albo jest pod innym nickiem i się nie zdradza. Jak mi się nudziło albo miałem gorszy dzień to zawsze mi się poprawiał humor po wymianie uszczypliwości z tym indywiduum.

dewitalizacja

Seksualność jest mi obojętna, ale realizowanie jej z różnymi osobami za przyzwoleniem partnera to dla mnie coś obrzydliwego.

Dragomir

Jesteś aseksualna?

dewitalizacja

To raczej kwestia tego, że przez mój nieudany skok uszkodziłam sobie coś w unerwieniu genitaliów. Chociaż nawet przedtem, gdy wszystko działało jak należy, nie miałam nigdy tak, by jakiś chłopak, który mi się podobał, wzbudzał we mnie chęć zaciągnięcia go do łóżka.

Dragomir

Przykro mi. Mam nadzieję że może jakoś z czasem inerwacja powróci, tak że będziesz mogła cieszyć się uniesieniami z jakimś szczęściarzem. Tego Ci życzę.

dewitalizacja

Dziękuję, chociaż wątpię, że to wróci. Nie tylko to mogłoby wyglądać inaczej, gdyby nie covidianie i ich szpryca.

Dodaj anonimowe wyznanie