Bardzo lubię się przytulać. Nie wiem, czy wynika to z jakichś braków w dzieciństwie, czy tak po prostu mam. W każdym razie mojego chłopaka zaczęło to męczyć. Do tego w upalne dni tym bardziej nie uśmiecha mi się, że się do niego kleję. W każdym razie, aby spełnić swoją potrzebę tulenia, a jego nie męczyć, kiedy biorę prysznic, ustawiam sobie temperaturę na ok. 37-38°C i stoję pod strumieniem wody, wyobrażając sobie, że jednak znalazł się ktoś, kto chciałby mnie przytulić po ciężkim dniu...
Dodaj anonimowe wyznanie
O, to ja mam dla Ciebie radę!
Najlepiej się przytula dzidziusie. Zawsze im mało, a w dodatku u niemowlaków przytulanie to jest wręcz potrzeba fizjologiczna.
Istnieją miejsca, gdzie można się zapisać jako wolontariusz do przytulania. Chyba w ośrodkach preadopcyjnych albo w szpitalach… Nie wiem skąd jesteś, ale wpisz sobie frazę w Google „przytulanie dzieci w szpitalu”.
Gdyby Ci się udało zaczepić, to nie dość, że zaspokoisz swoją potrzebę bliskości, a jeszcze komuś pomożesz :)
Dorosły "wolontariusz przytulania" dla małych dzieci brzmi dość niepokojąco. Chyba że mamy tu do czynienia z podwójnymi standardami.
Może zmiana chłopaka na takiego, który da Ci to, czego potrzebujesz?
Dokładnie. Mam tak samo z przytulaniem i zastosowałam te metodę, gorąco polecam
No oczywiście, strumień ciepłej wody to niemal to samo, co żywa osoba do tulenia.
Sorry, ale to głupie.
Radzi sobie jak umie. Nikomu tym krzywdy nie robi.
Nabija wachunki :)
No i zużywa niepotrzebnie energię, nie jest eko :)
O, to jest główny motyw kupowania przez kobiety sekslalek. Chcą się przytulać. Dopiero na drugim miejscu stoi chęć....
Ale jak taki wygnieciony, to trzeba go pompować kilka razy dziennie.
Gdzie tu sens, gdzie logika?
@upadlygzyms
No weeeź....
Jakieś ceraty ludzkopodobne błeee...
Tylko mężczyzna, naturell and saute.
Nawet nic stać nie musi, jakby co 🤗
- Słowo "sauté" może być również używane w znaczeniu przenośnym, np. w odniesieniu do kobiety "bez makijażu" lub mężczyzny w ubraniu "minimalnym" -
@Frog: Wymieniłbym "and" na "et".
Poza tym, bardziej przemawia do mnie dość dosłowny przekład słówka "saute".
Kobiety lubią gdy mężczyźni w naturalny sposób podskakują.
Lingwistyczny potworek, oddający jednak dość wiernie moje doświadczenia z piękniejszą płcią.
🤣