#SuetH
Od dłuższego czasu potrzebowałam pewnego eliksiru do ukończenia questu, który zapewniłby mi ukończenie poziomu. Był on bardzo rzadki i można go było zdobyć tylko z kart albo od czarownicy, która absurdalnie wysoko ceni swoje wyroby, zarówno w monetach, jak i w zadaniach - questach. Codziennie logowałam się więc do gry, wybierałam karty, nawet sprawdzałam w internecie, jak zwiększyć swoje szanse na dostanie rzadkiego przedmiotu. Niestety, przez miesiąc zdobywałam w ten sposób same śmieci.
W końcu jednak, gdy straciłam wszelką nadzieję i postanowiłam kupić miksturę od czarownicy, marnując wszystkie monety i wiele godzin na zrobienie głupiego zadania dla niej, po raz ostatni odkryłam karty.
Zobaczyłam bezużyteczne zaklęcie, 500 monet, a także... Wymarzony eliksir! Prawie pisnęłam z radości. W końcu! Po tylu tygodniach codziennego logowania do gry, szperania w googlu i na forach, w końcu zdobyłam ten eliksir! Tytanicznym wysiłkiem woli opanowałam drżące z radości ręce, położyłam prawą dłoń na myszce, po czym...
Z wrażenia kliknęłam na zaklęcie.
To musiało boleć.
I co i co i co?
i farmiła dalej
Aż poczułam tą wściekłość :(