#ShqFa
Kota zawsze wypuszczaliśmy na podwórko, zawsze przychodził, kiedy był głodny. W sumie to już wtedy był stary — miał jakieś 15-16 lat. Raz kot nie wracał przez kilka dni, potem wrócił prawie martwy. Cały poobijany, zakrwawiony. Ogon mu zwisał, jakby był złamany. Generalnie szkoda kotka, moja ciocia bardzo się starała go uratować. Po wielu wysiłkach kot przeżył, niestety stracił ogon. Jako że już od dłuższego czasu na podwórku jest większy i silniejszy kot od niego, moja matka chrzestna stwierdziła, że kot musi siedzieć w domu, dopóki całkowicie nie wyzdrowieje.
Ale to, co działo się później, to zupełnie inna historia, ze współczucia do nienawiści.
A mianowicie kot sika, gdzie popadnie, robi to na złość, bo całe życie był wypuszczany i chce być wolny. Oczywiście ma kuwetę, ale gdzie tam. Dodatkowo rodzina zostawia otwarte drzwi do łazienki, kuchni oraz do niektórych pokojów.
Całe mieszkanie śmierdzi kocimi sikami. Oczywiście każdy stara się sprzątać, ale nie zawsze widać. Ogólnie w całym domu śmierdzi kocimi sikami. Gdy kot widzi otwarte drzwi do mojego pokoju, to od razu próbuje się wedrzeć. Jedynie mój pokój uchodzi za bezpieczną przystań.
Ciężko pozbyć się zapachu kocich siuśków. Dla mnie ten zapach jest nie do wytrzymania, a nie sposób się go pozbyć. Ale nie to jest głównym problemem, jest nim to, że cała rodzina akceptuje ten fakt i nie robi nic, żeby to zmienić. Rozmowa, kłótnie i wszystko na nic.
Kot włada domem, a ja nie mogę nic zrobić. Jego właścicielka totalnie olewa problem, a reszta domowników nie chce wiecznych kłótni o kota.
Próbowałem to obejść, wyjechałem na studia, mija rok... A KOT W NAJLEPSZE SIKA SOBIE W DOMU.
Idziesz sobie do toalety, ale zanim wychodzisz z pokoju, myślisz tylko o tym, żeby nie wdepnąć w siki kota.
Idziesz do kuchni, robisz sobie jedzonko i nagle to czujesz.
Idziesz do łazienki i zastanawiasz się, ile razy ten dywanik był osikany.
Koszmar. Nienawidzę tego kota.
Kot niewykastrowany zaznacza w ten sposób teren. To nie tak że robi to specjalnie na złość, bo zawsze był wypuszczany. Na zewnątrz też sikał po swoim terenie, tu też sika.
To nie wina tego kota, kup mu coś na uspokojenie - są różne suplementy, obróżki uspokajające i weź do weterynarza. Po tak długim czasie mógł się nabawić problemów z pęcherzem.
Można mu też zrobić jakąś wolierę na zewnątrz, żeby bezpiecznie mógł wychodzić na zewnątrz
Poszukaj preparatów bioenzymatycznych. Też miałam ten problem. Kastracja, preparaty by zabić ten zapach + preparaty odstraszające. U mnie udało się z tym wygrać w 3 miesiące.
Preparaty odstraszające kogo i od czego? Jak kot będzie wykastrowany, to przestanie sikać.
Jakby młody faktycznie korzystał z komputera i internetu nie tylko dla grania, to by wiedział dlaczego kot sika i co zrobić, żeby przestał. A to już facet który studiuje, i zero wyobraźni i zaradności.
@Dragomir,
Kastracja nie wyklucza sikania. Miakem wykastrowanego i jak cis bylo mu nie tak szczal jak opetany. Lodiwka, okna, cokolwiek.
Za pozno czy źle wykastrowany kot bedzie szczal i tyle.
Jedyna metoda to usuniecie podlwodu sikania,, jesli to.mozliwe i jesli realne. Tu wyraznie stres zwiazany z nie wychodzeniem.
Autorce szczerze wspolczuje, jedyna mozliwisc to czekanie az biologia zrobi swoje.
Jesteście bandą kretynów. Kota po pierwsze powinno się wykastrować. Po drugie kot nie sika na złość tylko ma jakieś problemy zdrowotne. Że względu na wiek to mogą być nerki, kryształy w moczu albo mnóstwo innych chorób. Jak kot sika gdzie popadnie to się stawia kuwety, nawet małe miednice że żwirkiem w każdym pomieszczeniu w domu, a przede wszystkim szuka się przyczyny u weta. To jest normalnie znęcanie się nad zwierzęciem (brak opieki weterynaryjnej).