#QHrjw

Dieta oparta na pizzy i coli chyba mi nie służy, bo ostatnio mi się przytyło. W zeszłym tygodniu wstałem rano i zobaczyłem, że jedyne czyste spodnie to takie, które pewien czas temu kupiłem na wyprzedaży z myślą „Jak schudnę, to będą pasowały”. Jakimś cudem udało mi się w nie wepchać, ale poważnie obawiałem się, czy nie zatrzyma mi się krążenie. Nie miałem już jednak czasu na wybrzydzanie, więc poszedłem w nich na uczelnię. Musiałem zajrzeć do biblioteki. Szwendałem się między regałami, gdy poczułem nieznośne uwieranie w okolicy krocza. W bibliotece było tylko kilka osób, a w mojej bezpośredniej okolicy nikogo, więc stanąłem w kąciku, rozpiąłem spodnie i zacząłem poprawiać. Po chwili usłyszałem dźwięk przesuwanych książek, obejrzałem się i zobaczyłem jakąś dziewczynę. Za Chiny nie wiem kiedy ona przyszła, ale na szczęście też była odwrócona tyłem do mnie. Gorączkowo wziąłem się za zapinanie spodni, jednocześnie patrząc na nią, żeby być pewnym, że nie odwróci się w moją stronę. I w tym właśnie krytycznym momencie ktoś do mnie zadzwonił... Dzwonek miałem wyłączony, ale same wibracje były wystarczająco donośne. Westchnąłem „Aaach” i od razu sięgnąłem do kieszeni po telefon. Laska obejrzała się i zastygła, gdy zobaczyła mnie — czerwonego i spoconego, z rozpiętym rozporkiem i głupią miną. Drugą ręką chciałem wskazać na telefon, uwięziony w ciasnej kieszeni, ale chyba wyglądało to, jakbym wskazywał na swoje krocze… Książka wypadła jej z ręki i uciekła niczym przerażona sarna. Jak rasowy debil od razu ruszyłem w pościg, żeby jej wyjaśnić sytuację. Jeszcze przyspieszyła, zniknęła za drzwiami i tyle ją widziałem.
Mam nadzieję, że już jej nie spotkam.
upadlygzyms Odpowiedz

Ona raczej też ma tę nadzieję.

Frog Odpowiedz

"Książka wypadła jej z ręki i uciekła niczym przerażona sarna."
Przy tej uciekającej ("niczym przerażona sarna") książce AI to ociężały nielot.

upadlygzyms

Jeśli zdarzenie miało miejsce w bibliotece uczelni dla czarodziejów...

coztegoze2 Odpowiedz

Ciesz się, że Cię nie zgarnął ochroniarz albo policja.

Dodaj anonimowe wyznanie