#LOpTf
Oprócz tego, pragnę podzielić się z Wami kolejną opowiastką.
Postanowiłem posłuchać Waszych rad i dałem ludziom kolejną szansę. Otworzyłem się, poznałem kilka osób. Jedna z nich (nazwijmy ją Anna) była mną aż za bardzo zainteresowana, ale wyjaśniłem jej moją sytuację i od tamtej pory stała się wyrozumiałą, bardzo miłą osobą. Nie powiem, niezwykle mnie to ucieszyło. Po pewnym czasie spotkaliśmy się w moim domu, żeby pogadać, pograć... No, ogólnie porobić rzeczy, które robią ze sobą koledzy. Wszystko szło pięknie!
W pewnej chwili poszedłem za potrzebą do toalety. Jakież było moje zdziwienie, kiedy Anka wparowała jak oparzona do mojej świątyni dumania i po złapaniu oddechu krzyknęła "czyli jednak nie jest taki mały jak u Japończyków!". Wielu dziwnych ludzi w życiu spotkałem, ale ona przeszła ich wszystkich razem wziętych. Oczywiście, ciekawska dziewczyna została zbesztana i zapisana na mojej czarnej liście, ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że kontakty zerwała ze mną sama. Jak sama to ujęła "co chciała wiedzieć, to już wie".
Nie martwcie się jednak! Anką się nie przejmuję, właściwie to śmieję się z zaistniałej sytuacji. Poznałem też innych ludzi (głównie przez internet), którzy są naprawdę w porządku i mam nadzieję, że się na nich nie zawiodę (:
- krzyknęła "czyli jednak nie jest taki mały jak u Japończyków!" -
Zanim jeszcze obdarzono nas wszystkich łaską internetu, pewna grupa młodzieży męskiej z mojej okolicy głosiła tezę, że (wybaczcie cytat) "Japonki mają w poprzek".
Jak widać, nie tylko dziewczyny miewają dziwne pomysły. 🐣
Ale statystycznie to czarni mają największe pyty, a Azjaci z Dalekiego Wschodu najmniejsze.
@ Frog: Zniszczyłaś wyobrażenia mojego dzieciństwa. No bo jak to...nie w poprzek?!
Korzystając zatem z dobrodziejstwa internetu, postanowiłem to sprawdzić.
Rzeczywistość okazuje się być bardziej bizarna niż najdziksze wyobrażenia. One mają 8-bitowe!!!
To jest pewne. Cyfrowa fotografia nie kłamie nigdy.
Zobaczyla Twojego "Arbocka" 😄😄😄