#JoN4R

Wróciłam właśnie ze sklepu. Poszłam tam z inną - nową - torebką. Wylukałam nowe smaki chipsów, myśl - omg, muszę je mieć. W wyobraźni już zatapiałam w nie zęby, kiedy nagle PIIIIP przy kasie - 3,75 poproszę. Ok, szukam... Ale wstyd. Portfel został w starej torebce. Maksymalnie czerwona wymamrotałam - dobrze, proszę odłożyć, wrócę za 10 minut...

Nagle głos - proszę doliczyć do mojego rachunku, to tylko 4 złote. Patrzę - złotowłosa wybawicielka! Bardzo się wstydziłam za ten brak portfela - chciałam zapłacić, a mieszkam niedaleko, więc kasjerka długo na gotówkę by nie czekała - ale jestem bardzo wdzięczna - mimo swojej spalonej jak burak gęby, wiedz, że życzę Ci wszystkiego dobrego i oby ten cydr, który wzięłaś, Ci smakował! Mam nadzieję, że wymarzony książę dojechał tego wieczoru :)
HansVanDanz Odpowiedz

Da się kupić chipsy za tę cenę?

rocanon

To jakiś odgrzewany kotlet z przed lat.

Dodaj anonimowe wyznanie