#Ie7Ha

Przez jakiś czas na wakacjach mieszkałam po sąsiedzku ze stadniną, a jak wiadomo gdzie konie tam i muchy. Muszę zaznaczyć, ze w tym sezonie było ich szczególnie dużo.

Pewnego dnia rozchorowałam się i nie mogłam udać się ze znajomymi, z którymi dzieliłam pokój nad znajdujące się niedaleko jezioro. Kiedy wszyscy wyszli, wpadłam na dość obrzydliwy pomysł - zdjęłam spodnie i majtki i rozłożył uda, chcąc sprawdzić co zrobią wszędobylskie muchy. Muchy po kilku minutach obficie obsiadły mnie tam na dole, i zaczęły spacerować, i robić to, co zazwyczaj robią muchy. To było niesamowicie przyjemne, ciężkie do opisania uczucie. Wkrótce doszłam i przeżyłam swój pierwszy w życiu orgazm. Od tego momentu czasem zdarza mi się mieć spontaniczne orgazmy nocą (ale nie, nie fantazjuję o muchach na moim kroczu).

PS Pragnę jeszcze tylko dodać, że myję się regularnie, dwa razy dziennie. I że zdaje sobie sprawę z tego, że muchy przenoszą choroby.
Kijofon Odpowiedz

Bzyknęły Cię muchy? 🧐

Agatulka

A hahah!!!!

paella Odpowiedz

Najpierw powiedziały na końskiej kupie później na Twojej...

paella

*posiedziały

Ultraviolett

Gdzie siedzaly tam siedzialy, grunt co na koniec daly.

QueOlka Odpowiedz

No cóż... obrzydliwe ale anonimowe.

Raz23babajagapatrzy Odpowiedz

Nie wierze... po prostu nie moge uwierzyc, ze sa ludzie, ktorzy pozwoliliby, dobrowolnie, aby muchy usiadly w ich intymne miejsca. Aby STADO much obsiadlo ich intymne miejsca. Obrzydliwe. Po prostu obrzydliwe.
Do ch*ja z chorobami, to jest po prostu oblesne.

Wrath1

To mało w życiu widziałaś.

Raz23babajagapatrzy

Nie wydaje mi sie. Za to wspolczuje tobie, skoro stado much na cipce cie nie obrzydza. :)

Wrath1

Czytałam o gorszych fetyszach, np z jakimś pełzającym robactwem, serio przerażające, do czego niektórzy są zdolni.

lavande

Mnie po tym wyznaniu już chyba nic nie zdziwi 😁

Doombringerpl

W porównaniu z nekrofilią jednak muchy są jednak wyjątkowo mało obrzydliwe. Poza tym musicie wiedzieć jedną rzecz. Mucha musze nie równa. Tak jak nie każdy kierowca BMW jest burakiem, niestety większość z nasz trafia z buraczaną mniejszość. Z muchami podobnie. Nie wszystkie siadają na odchodach. Powiem więcej. 90% much, które obsiadają konie gromadzi się często wokół otworów, które generują wydzieliny. Większość kobiet wie z czego składają się wydzieliny pochwy, dla męskiej części wystarczy, ze zawierają bakterie kwasu mlekowego. A więc samo to przyciągnie muchy. Konkretnego gatunku. A bakterie te są miedzy innymi, żeby nie dopuścić do rozmnożenia się niepożądanych bakterii. A więc nie widzę powodu żeby uważać to za co wyjątkowo obrzydliwego. Przypominam pierwsze moje zdanie. Widziałem rzeczy na których widok większość z Was miałaby torsje przez kolejny tydzień. Bądźcie świadomi, że codziennie znacznie więcej bakterii trafia do Waszego wnętrza na Waszych rękach. Tym bardziej po umyciu rąk, kiedy prawie sterylne ręce są wystawione na kolejne patogeny. A każdy człowiek się gdzieś podrapie, czegoś dotknie, skoro o zeszło na doznania seksualne to tutaj też przekazywanie sporego zasobu kultur bakterii w ślinie. Przypomnę tylko że muchy też są potrzebne. W ChRL za szkodniki uważano wróble i myszy. Wytępiono je całkowicie co doprowadziło do wielkiego głodu bo plony zżarło im to, na co choćby wróble polowały. Z muchami też jest podobnie. Dla nas są utrapieniem ale pełnią swoją rolę w środowisku. Każdy gatunek inną.

Kijofon

Doombringerpl
Bardzo trafne spostrzeżenie. Czy mogę wiedzieć, czym się parasz?

bobylon89 Odpowiedz

Było tu kiedyś wyznanie kolesia, co sobie w gacie mrówki wsadzał. Byście do siebie pasowali.

Ekoniks Odpowiedz

Wiesz, że muchy żerują na śmieciach, odchodach i zwłokach? Do ich "włosków" na odnóżach przyczepiają się resztki po których chodzą i są przenośnikami mikroorganizmów. Ja nawet nie zjem jedzenia, po którym chodziła taka mucha. Gratuluję odwagi.

Feniks06

Powszechnie wiadomym faktem jest przecież to że ludzie masowo umierają po czyms takim

bazienka2

Chyba raczej głupoty.
Musiałby się zdarzyć cud, żeby autorka nie dostała po tym jakiejś infekcji.

Ekoniks

Nie mówię o umieraniu, a jak bazienka wspomniała o infekcjach.

Feniks06

Ja mówię o zjedzeniu czegoś na czym wylądowała mucha. Nie o tym co robiła autorka.

Ekoniks

Może i od tego się nie umiera, ale sam fakt gdzie siedziała taka mucha i co lizała, mnie obrzydza i jedzenie z cząsteczkami, które kogłaby przenieść nie przeszłoby mi przez gardło.

dnoiwodorosty Odpowiedz

Guvvno, c!pa, koń i mucha w jednym. Dawno nie było takiego zestawu smakosza <rzyg>

bazienka Odpowiedz

a zawsze sie zastanawialam, jak fetyszysci wpadaja na sprobowanie czegos i okazuje sie potem, ze na nich to wybitnie dziala...
a prosze kladziesz sie, rozkladasz nogi i dzieje sie ;p

MartyByrde Odpowiedz

dwa razy dziennie to trochę za dużo

WstydliwaJa Odpowiedz

Zrobilam to bardzo czesto latem, kiedy bylam mlodsza. Przez kilka lat... Teraz juz jestem dorosla I rzygac mi sie chce, jak o tym pomysle🤮 dla ciekawskich: nigdy nie mialam problemow tam na dole

Zobacz więcej komentarzy (17)
Dodaj anonimowe wyznanie