#D46ju

Studiuję pielęgniarstwo. Pewnego dnia wracałam do domu po najcięższym dniu praktyk, jakie kiedykolwiek odbyłam (wypadek autokaru wycieczkowego). Podeszłam do samochodu zaparkowanego przed szpitalem, gdy nagle ktoś do mnie podbiegł i oblał czymś, co miał w kubku. Zapiekła mnie twarz. Spanikowałam. Myślałam, że to kwas (kiedyś na obozie językowym w Londynie poznałam dziewczynę, którą były chłopak oblał kwasem po szyi i szczęce i od tej pory mam uraz do tego typu sytuacji).

Zawołałam ochronę i uderzyłam napastnika pięścią w nos (rok treningu kickboxingu nie poszedł na marne). On się przewrócił, przybiegła ochrona i go skuli. Byłam w takim szoku, że trzeba było mi podać leki uspokajające.

Okazało się, że ten chłopak był początkującym "pranksterem" i oblał mnie wodą z lodem. Tłumaczył się, że to żart i on to nagrywa na YouTube.

Przez ten żart kolejny miesiąc omijałam szerokim łukiem każdego, kto niósł w ręce kubek z kawą. Więc jeśli jakiś niszowy youtuber będzie się żalił, że pobiła go nieznająca się na żartach piguła, a policja skonfiskowała nagranie i dała mandat, to byłam ja.
Naiana Odpowiedz

Największy debilizm na youtubie to są te challenge i pranki.

BlackBourn

Nie wszyscy, przykładowo jelenie jaja oni tak żarty robią aby nikomu nic się nie stało i aby każdy był uśmiechnięty :)

JoffreyKingforever

Gargamel?

Frisk

Pranki owszem, challenge? Nie zawsze.
Np. Markiplier na jednym z livestreamów robił challenge od fanów aby zebrać pieniądze na cele charytatywne.

anonimowakk

jeszcze ujdzie kiedy nie angazuje sie w to niczego nieświadomych ludzi, ale akcje które wywołują w ludziach traumy i stresy to jakaś patola

Naiana

Akurat w przypadku Jelenich Jaj to się zgodzę, z tymże oni nie oblewają nikogo niczym itp. Ale czy większość tych całych pranksterów jest taka? No nie. Tak samo z tymi challengami. Zdarzy się raz na milion jakiś challenge charytatywny ale jednak większość to "wciągam na głowę prezerwatywę challenge", "żrem pszeterminowane jedzenie czelendż xddd"

Misiaaaa

Challenge są mniej szkodliwe, bo najwyżej debil zrobi krzywdę tylko sobie. Chociaż są challenge, które nikomu krzywdy nie robią, a są nawet fajne.

Tajemnica17

Prank prankiem, ale powinno to być tak, żeby każdy się z tego śmiał, a nie był zły, miał traumę czy ktoś grał na jego uczuciach. A jeśli chodzi o challenge... dopóki robisz je na sobie jest ok. Ale jak angażuje do tego innych ludzi i oblewa się ich gorącą wodą albo rzuca w nich plecakiem to powinni takich zamykać.

Anonimka334

Najfajniejsze challenge'e to są te rysunkowe :D

Oprawca Odpowiedz

Sam nie lubię oglądać tych "żartów". Jednak jeden filmik z nimi mnie rozśmieszył, jak ziomek przebrany za klauna z piłą łańcuchową, dostał ostry wpi****l od typowych dresów.

Poroniec Odpowiedz

Ech...jak ja nie rozumiem tych całych pranków. To totalny idiotyzm. Najgorsze jest to, kiedy takie ameby umysłowe robią pranki i ktoś zacznie krzyczeć/bronić się - to oni się śmieją i oczywiście od razu tłumaczą, że to tylko prank. Mają gdzieś ludzi, mają gdzieś to, że mogą doznać traumy, po prostu zero szacunku.
Postąpiłaś zupełnie normalnie, zrobiłabym to samo - też od razu pomyślałabym, że to kwas - ale nie, taki idiota będzie się tłumaczyć, że to tylko prank i, że nie ma się poczucia humoru.
Bardzo się cieszę, że dostał chociaż minimalną nauczkę.

Szarozielonooka Odpowiedz

No a jakie to "śmieszne", jak ktoś przebiera się za Araba bądź podstawia osobnika o jego urodzie/charakteryzuje się na niego, by między tłum / do ludzi obok przystanku wrzucić reklamówkę z niegroźną zawartością, krzyknąć "Allah Akbar!", po czym cieszyć się potem na internecie, jaki strach i poruszenie wzbudził, w dzisiejszych czasach, gdy ciągle w miastach europejskich mamy jakieś zamachy, to faktycznie "Ha ha ha" :P

Szarozielonooka

Albo gościu-clown z włączoną piłą motorową, wyskakujący znienacka najspokojniej w świecie przechadzającym się wieczorem ludziom. Dla niego i internautów to jest bardzo zabawne, a mniemam, iż sam taki "prankowiec" sam by się zesrał ze strachu, gdyby go gdzieś w bardziej odludnym miejscu/nocą zaczął ścigać taki clown, i okazałoby się, że to nie żadne nastraszenia, tylko zwykły psychopata.

sonota

kiedyś, chyba w radiu (?) mówili właśnie o takim 'pranku', gdzie koleś rzucił plecak w autobusie, chyba krzyczał coś o bombie i szybko wysiadł z autobusu (na przystanku), tym samym wywołując panikę, ludzie przepychali się, bili, było kilku rannych w tym dziewczyna, którą prawie zadeptali na śmierć ;)

Lillianna

Szarozielonooka i zauważ że ludzie nie myślą o konsekwencjach. Tak jak mówisz jestem pewna że "prankowiec" zesrałby się ze strachu. Ale zastanawiam się co by zrobił, jakby ktoś kogo chce postraszyć dajmy na to tą piłą motorową, miałby słabe serce. Zmarłby przez głupotę tego kolesia. Też krzyczałby że to prank? Że ma wstać bo on tylko żartował? Niektórzy ludzie to po prostu idioci...

NimfadoraTonks

@sonota było takie wyznanie tutaj i z tego co pamiętam, to ten idiota poniósł konsekwencje

Papaja00 Odpowiedz

Ci pranksterzy i dzieci, które wciągają nosem cynamon "bo to takie hardkorowe" to kategoria ludzkości, których umysły są dla mnie zagadką.

Gro9 Odpowiedz

Największą przyjemność sprawia mi jeden filmik o pranksterach. Goście podbiegali i wyrywali kobietom torebki. Uciekali a po chwili wracali oddając im torebki i wyjaśniając że to PRANK. Aż się raz natkneli na przechodnia który był zawodowym fighterem. i jednym kopniakiem ala Chuck Norris znokautował idiotę. I to się należy wszystkim tm zidiociałym pranksterom.

OfiaraLOSU1000 Odpowiedz

Dobrze że to nie była gorąca woda...

Przytulmnie

No byłoby gorzej

ThisLove Odpowiedz

A co jak ktos zawalu dostanie? Szczegolnie pranki pod szpitalem...

Rejra Odpowiedz

It's a prank bro :v

WiedzminGeralt Odpowiedz

Pewnie Dubiel i jego sławne "icaprankbro"

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie