#9vFrc
Wszystko było cudownie. Wyglądaliśmy lepiej niż młoda para i każdy zwracał na nas swoją uwagę. I to było najgorsze... Bo kiedy mój idealny partner wypił o kilka kieliszków za dużo i czołgał się po parkiecie między stolikami niczym gąsienica, to wszyscy wciąż na nas patrzyli. Wtedy już z obrzydzeniem na twarzy.
Ale wiesz, że nie trzeba iść koniecznie z kimś?
Tak to jest, jak się zaprasza faceta, tylko dlatego, że dobrze się z nim wygląda. Następnym razem zaproś kogoś z kim będziesz się dobrze bawić.
Ludzie nie są 0-1. Możemy się z kimś spotkać kilka razy, dobrze bawić, a potem się okaże na weselu, że człowiek nie umie się zachować.
Oczywiście, ale można minimalizować ryzyko.
Zadbana broda to jak oksymoron :)
Widocznie nie wiesz jak o nia dbac :)
Wiem. Golę co 3 dni, bo zaczynam wyglądać jak żul.
A jak się ogolę, to kilka lat mniej na facjacie. Nikt mnie nie przekona do brody, chyba że będzie apokalipsa i nie będę miał czym albo gdzie.