#6PXOt

Pamiętam jak byłyśmy w gimnazjum, najpierw było grono, później nk no i wchodził fb. Do naszego liceum zawsze przychodziły nowe twarze, a my jako dziewczyny, oczywiście obczajka - może akurat znowu przyszedł jakiś przystojniak.

Jak się któryś nam spodobał to od razu był stalking, jak się nazywa i przestalkowanie na portalach społecznościowych, przeważnie dodawali zdjęcia z miejsc w których mieszkają, jak już ogarnęłyśmy, z której części naszego miasta są, to chodziłyśmy niby na spacery akurat ulicami, przy których mieszkali i tak dzień dnia, aby zwrócili na nas uwagę, że istniejemy, parę razy nawet się udało, pierwsi zawsze do nas pisali.

Teraz jak już mam dzieci i męża, stwierdzam że byłyśmy nienormalne. Ale chociaż mamy teraz z czego się pośmiać xD.
SokoliWzrok Odpowiedz

Ach te kobiety i ich patrzenie na charakter i pewność siebie.

Koniczynka368

Czy ty masz jakieś kompleksy? Piszesz to samo pod chyba każdym wyznaniem gdzie pojawia się wątek damsko-męski 🤣 One były w GIMNAZJUM. Rozumiem że ty w takim wieku podejmowałeś dojrzałe decyzje, zgodne z twoimi obecnymi przekonaniami i wartościami?

SokoliWzrok

,,Piszesz to samo pod chyba każdym wyznaniem gdzie pojawia się wątek damsko-męski."
Jakoś pod praktycznie każdym takim wyznaniem, kobieta zwraca uwagę na to, że facet jest przystojny, to najważniejsze. Ma być ciachem, przystojniakiem, to się liczy. Jednocześnie zawsze zarzekacie się, że dla was wygląd nie ma prawie żadnego znaczenia, liczy się charakter, inteligencją itp.
Są 2 opcje, albo kłamiecie z premedytacją, albo wy serio w to wierzycie. Może jest tak jak mówił Korwin, że kobieta jest formą pośrednią między dzieckiem a dorosłym człowiekiem, wtedy by ta druga opcja miała sens.

Selevan1

To oczywiste, że i dla facetów i dla kobiet wygląd zewnętrzny jest bardzo ważny. Ale faceci przynajmniej nie udają że jest inaczej.

Koniczynka368

Pssst, zdradzę ci sekret - kobiety są różne, tak jak po prostu wszyscy ludzie są różni. Dla jednych liczy się wygląd, dla innych charakter, a dla jeszcze innych (podejrzewam że większości) obie te rzeczy w różnych proporcjach plus jeszcze kilka(-naście?-dziesiąt?) innych cech. Oceniasz każdą kobietę na podstawie twojego urojenia o tym, że WSZYSTKIE kobiety "zawsze zarzekają się" że wygląd nie ma znaczenia. Przecież to śmieszne.

SokoliWzrok

Hva - nie umiesz niczego napisać bez obrażania personalnego, banderowska patusiaro?
To jakoś dlaczego nowe pokolenie w Polsce to prawie same dryblasy, skoro Polki rzekomo wybierają niskich?

Selevan1

Ja z tą skrzywdzoną przez los i facetów dziewczynką już od dawna staram się nie wchodzić w dyskusje.

Problem w tym, że ona jest pod każdym wyznaniem, i pod każdym postem o facetach.

Selevan1

@koniczynka

Chodzi mi o to, że wygląd zawsze w jakimś stopniu ma znaczenie. A irytuje mnie to, że gdzie nie ma dyskusji na ten temat, zawsze jest ten tekst że wygląd jest nieważny, że "widziałam ładną dziewczynę z brzydkim i niskim chłopakiem".

Oczywiście wiedzą z góry, że to nie kasa czy pozycja owego brzydkiego faceta grała pierwsze skrzypce, albo czy związek (lub jego brak) jest w jakimkolwiek stopniu szczęśliwy.

SokoliWzrok

Inna sprawa, że bycie ładnym, nie równa się z byciem przystojnym i w drugą stronę. Dla wielu kobiet tacy faceci jak Gordon Ramsay albo Sean Bean są przystojni. A z perspektywy wizualnej, to dwoje staruszków, jeden pomarszczony a drugi grubasek z większym nosem.
Często więc ci niby brzydcy faceci, są właśnie atrakcyjni z wyglądu dla kobiet.

SokoliWzrok

Rzeczywiście, wyglądam jak dziecko, więc lepiej się trzymać od ciebie z daleka. Wy lubicie rozpruwać dzieciom brzuchy i tym podobne wolyńskie zabawy.

Megg16

SokoliWzrok ile razy odwróciłeś się na ulicy za brzydką (albo po prostu nie wyróżniającą się urodą) kobietą myśląc sobie "wow, ależ ona musi mieć piękne wnętrze"?
Oczywiście, że liczy się charakter i pewność siebie (chociaż z tą pewnością siebie to też taka subiektywna kwestia, jedni wolą pewnych siebie, inni skromnych). Oczywiście, że charakteru nie sposób ocenić widząc kogoś przelotnie na korytarzu. Jasne, że w pierwszej chwili zwrócimy uwagę na to, co się nam wizualnie podoba, ale to nie oznacza że przy tym pozostaniemy, kiedy się okaże że prócz wyglądu nic nam w tym człowieku nie odpowiada.
Jak wybierasz ciasta w cukierni, to nie oceniasz oczami? A przecież finalnie chodzi o smak, nie wygląd. Ale zanim ocenisz smak, w jakiś sposób musisz dokonać tego pierwszego wyboru, no bo nie da się ugryźć każdego z wystawy i dopiero zadecydować. A jeśli u kogoś skosztujesz ciasta które wygląda jak kupa, ale smakuje obłędnie, to następnym razem kupisz ładne, ale niedobre, czy będziesz wybierał to wyglądające jak kupa? Tak samo działa wybieranie partnerów i nie ma co się licytować i przekrzykiwać, że to niby domena tylko jednej płci.

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
Selevan1 Odpowiedz

Też tak próbowałem. Ale ze swoim wyglądem i pewnością siebie, to pewnie później wysyłały sobie wiadomości jakiego przegrywa widziały.

Selevan1

Nie mam zamiaru wchodzić z tobą w dyskusje.

Selevan1

Ciebie już dawno powinni spuścić w kiblu, bo tak się robi z gównem.

Selevan1

A co ty w ogóle o mnie wiesz i skąd czerpiesz wiedzę, wtf xD

SokoliWzrok

Banderówka jak zawsze trzyma poziom. Wymyśla o kimś niestworzone historię i na ich podstawie obraża personalnie😁

Dragomir

Buhahahaha :) nieźle się zbłaźniła, aż wylazł prawdziwy charakter z banderowskiego worka (na spe*mę przykurczonego jaskiniowca, który ją klepie po ryju jak mu nie chce stanąć).

Ciastozrabarbarem

Hvafaen o co Ci chodzi? Dlaczego zawsze się di każdego przywalasz?

Dragomir

Chyba jej brodaty wysooooki przykurcz za bardzo jej przywalił i musi odreagować.

Selevan1

Wolę się złościć, niż żeby mnie prał jakiś przystojny brudas. XD

Dragomir

Nie wiem czy ona ma komfort wyboru...pewnie najpierw zbierze omłoty a potem wyżywa się na nas, jakbyśmy to my jej coś zrobili.

Selevan1

Ja na jej miejscu to serio wolałbym jakiegoś przegrywa wykopka. Ale no ja nie lubię dostawać po mordzie.

Zobacz więcej odpowiedzi (4)
Wiwa23 Odpowiedz

A jak ktoś jest na ostatnim roku studiów, wystalkował, że jakiś student z innego kierunku dorabia sobie w kawiarni i zaczął tam chodzić (tutaj też zaznaczam, że robił to tak, żeby nie wyjść na kogoś ohydnego, nie gapił się, nie przychodził nie wiadomo ile razy dziennie codziennie i w razie czego potrafił sobie dać spokój)? Zaczęli nawet ze sobą dłużej gadać (po jego pracy oczywiście) i zostali parą? To też nie jest normalny? Może to tylko wrażenie, ale wyczuwam od Ciebie wstyd czy coś w ten deseń, bo, o boże, dramat, byłaś nastolatką i robiłaś takie szalone rzeczy xD Młodości nigdy nie powinno się wstydzić. Wstydzić to się powinnaś, jak coś nakradłaś, spowodowałaś jakieś dramaty czy pobiłaś kogoś. Rozumiem, że coś tam z perspektywy czasu mogło Ci się wydawać głupie, bo nie wiem, zrobiłaś sobie niepotrzebnie potężnego wroga, naraziłaś siebie na niebezpieczeństwo czy coś. Ale to jest coś innego od robienia szalonych rzeczy.

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

Grono mnie ominęło ale kto pamieta epulsa?😃

Dodaj anonimowe wyznanie