#5OqHa

Jestem facetem. Odkąd zacząłem mieć lat naście i odkryłem, że mój sprzęt służy nie tylko do sikania, zdałem sobie sprawę, że podobają mi się kobiety z dużym biustem. Najlepiej jeszcze takie z ciemną karnację i szerokimi biodrami. Chociaż to nie było tak istotne jak duże piersi. Przez wiele lat jedyną frazą szukaną przeze mnie na stronach dla dorosłych było „big tits”. Każda nowo poznana przeze mnie kobieta, która miała trochę większe piersi,. dostawała na starcie kilka punktów więcej. Przez prawie cały okres akademicki byłem w dwóch związkach. Obie kobiety miały duży biust. Nasze relacje z różnych przyczyn się zakończyły. Ale nigdy przyczyną nie było to, że poznałem kobietę, która miała jeszcze większe piersi lub większy stosunek objętości biustu do talii. Nigdy.

Aż pewnego razu, właśnie na ostatnim roku studiów, pewnego gorącego sierpniowego popołudnia poznałem Kasię. Kasia jest blondynką. Kasia jest bardzo szczupła. Mało tego — Kasia nie ma piersi. Nie to, że ma mały biust. W ogóle go nie ma. Czasami w myślach się śmieję, że mam większe cycki od niej. Tak że była zupełnym przeciwieństwem mojej wymarzonej dziewczyny. Natomiast Kasia ma całą masę innych zalet. Oczy, pełne namiętności, ale zarazem bardzo uspokajające. Jest inteligentna. Świetnie gotuje. Niesamowicie się porusza. Bardzo dba o nasz związek. Mogę jej zaufać. Możemy wyjść razem zarówno potańczyć do klubu, jak i na sztukę do teatru. W łóżku też się ze sobą nie nudzimy. Ta kobieta niesamowicie mnie fascynuje. I wiecie co? Nigdy nie przyszło mi przez myśl, że mógłbym ją zdradzić z laską, która skusi mnie swoimi piersiami. Po prostu. Zdałem sobie sprawę, że biust to fajny „dodatek” (jakkolwiek to brzmi), ale tylko „dodatek”. Tak naprawdę szukałem czegoś innego, ale dopóki tego nie znalazłem, to nie zdałem sobie sprawy, co to właściwie było.
Owszem, czasami kiedy wyjeżdża do rodziców, zdarza mi się obejrzeć film z cycatą Latynoską, czasami pofantazjuję o masażu hiszpańskim, ale na tym się kończy. Bo wiem, że od mojej ukochanej dostanę dużo więcej niż to, co widzę na ekranie monitora.

I uwierz mi, autorko wyznania #O452f, że z Twoim facetem jest tak samo.

Jesteśmy razem już 4 lata, w sierpniu będziemy świętować kolejną rocznicę. Wtedy też mam zamiar się oświadczyć. Trzymajcie kciuki ;)
Apatia Odpowiedz

Czyli jako nastolatek patrzyłeś na świat jak nastolatek, a później dojrzałeś. Fajna historia

Notaka Odpowiedz

A ona wie, że oglądasz pornografię, będąc z nią w związku? To się przeważnie uznaje za zdradę...

Dragomir

Jakby był aktorem w takich filmach, i robił to z kobietami to byłaby zdrada bez dwóch zdań. A z oglądaniem to pojęcie względne.

karlitoska

Już nie przesadzaj. Jak ktoś chce się czepiać na siłę i szukać problemu to może tak uznawać.

Ifyoulikeme

Co to znaczy "przeważnie się uznaje"? Kto niby uznaje? W wielu związkach jest to normalna sprawa.

HansVanDanz

Zdradę kogo? Są ludzie uzależnieni od porno, a skupiając się na mężczyznach, którzy są wzrokowcami, potrzebują bodźca dla podniecenia. Lubię seks, lubię też masturbację. Jedno nie jest dla mnie zastępstwem drugiego.

Notaka

Ojeju, a w wielu jest to zdrada. Nie mówię, że autor z jego dziewczyną uważają, ale powinni to w każdym razie ustalić.

karlitoska

Dopisałabym w wielu, ale toksycznych

Dodaj anonimowe wyznanie