#3VjCG
Mama strasznie na mnie wtedy krzyczała. Nazywała mnie śmierdzącym leniem i cały czas pytała mnie, czemu nie mam oceny celującej z matematyki. Pragnę zaznaczyć, że nie jestem jakimś orłem matematycznym, ale według mojej mamy najwyraźniej byłam. Kiedy mój tata próbował stanąć w mojej obronie – też oberwał. Mówiła, że nie dostanę się do mojej wymarzonej szkoły i że powinnam się bardziej starać.
To tylko przykład, ale tego było o wiele więcej. Dostałam się do wymarzonej szkoły, ale stosunki między nami już nigdy nie były takie same. Tego dnia tą kłótnią zniszczyła nasze relacje. Więc nawołuję do wszystkich rodziców, żeby nie wywierali takiej presji na swoich dzieciach, ponieważ mogą zniszczyć tę nić zaufania i czasami już tego nie da się odbudować.
Psychopatka, odreagowująca własne niepowodzenia na dzieciach.
to raczej był punkt kulminacyjny - ale tak czy siak, matka nigdy nie zrozumie czemu jesteś taka zdystansowana, a jak wypomnisz to będzie "ale ja Ciebie tylko motywowałam, nie przesadzaj!"
Albo "nie będzie pamiętała".
Co ciekawe najlepsze jest to, że w takich sytuacjach rodzice sami najczęściej ciężko przędli w szkole…
*cienko
Niestety urosło nam pokolenia debili. Przepraszam ale dzisiejszy poziom nauczania, egzaminów jest przytłaczający. To są wasze sprawy jakie macie relacje między sobą. Znamy tylko jedną wersje wydarzeń.
Dlatego polecam z wielka pania ,ktora chce mienic sie tytulem matki dokladnie postepowac jak ona postepuje z wlasna rodzina,rabac za kazda glupote ,wytykac wszystkie pierdoly i dac odczuc wszystko czym karmi najblizszych ,zeby takiemu nieudacznikowi jak ta panusia nieprzyszlo wiecej do pustego łuba gnebic i ponizac kogokolwiek a szczegolnie wlasne dziecko.
Zdradzę Ci sekret. Ta metoda nie działa. W żadną stronę.
ArabellaStrange
A ja ci zdradze swoja jak dajesz sobie wchodzic na glowe to rob tak dalej ,schowaj w swoim stylu glowe w piach i nie wypowiadaj sie na tematy ,ktore przerastaja twoje zdolnosci pojmowania.