#298B0
Byłam w ogródku, żeby wrócić do domu, to muszę przejść mały kawałek, ale kawałek.
Bawiłam się grzecznie w tym ogródku, kiedy nagle naszła mnie wielka ochota na zrobienie kupy. Był to bardzo ważny moment, więc nie mogłam wrócić do domu i pomyślałam sobie „kupa poczeka”, ale nie poczekała... Najpierw silny ból brzucha, potem nie mogłam się powstrzymać i poszło... Z pełnymi majtkami wracałam do domu, kupa się odznaczała bardzo, do tego ufarbowała na swój charakterystyczny kolor moje krocze. Wszyscy się na mnie patrzyli niczym na kosmitę. Mama się śmiała, a ja płakałam. Teraz też się śmieję, a moja niespodzianka zaniesiona do domu w majtkach jest wypominana do dziś na spotkaniach rodzinnych :)
Dwuletnie dzieci dopiero przestają nosić pieluchę i uczą się funkcjonowania bez niej, więc to naprawdę powód do żartów przez całe życie - i to dla całej rodziny, zdecydowanie.
Patrzyli się jak na kosmitę, bo dwuletnie dziecko narobiło w majtki? Oni nigdy wcześniej dziecka nie widzieli?
Eeee... Nie Wiem, czy to realnie moZliwe , ze pamietasz comyslalas jak mialas 2 latA. Szxzerze , nie Sadze.