#0Qb4l
W związku z uciążliwym problemem (z taką przypadłością ciężko różne sytuacje zaplanować), chodziłam regularnie na wizyty do miłej, uśmiechniętej pani ginekolog, która za każdym razem mówiła, że taka moja uroda.
Niedawno poszłam się skontrolować u innego lekarza, któremu coś się nie spodobało, więc wysłał mnie na szereg badań do szpitala.
Dzisiaj odebrałam wyniki - bezpłodność spowodowana brakiem owulacji. Bo taka moja uroda.
Złóż skargę na tę "miłą uśmiechniętą lekarkę" do Izby lekarskiej, Rzecznika Praw Pacjentów. Nie ma czegoś takiego jak diagnoza medyczna "taka pani uroda". Babsku się nie chciało diagnozy robić albo nie umie.