#kYb1i
Pewien gość, którego znałem z widzenia (kiedyś przesiadywał się całe dnie na podwórku), wraz ze swoim kolegą zabili kobietę podczas rabunku. Wyszedł po kilku latach.
W drodze do szkoły autobusem, czytałem lekturę szkolną pod tytułem ''Zbrodnia i kara''. Przysiadł się do mnie ów typek i zapytał co tam czytam. Powiedziałem mu tytuł, a on na to, że nie zna. Poprosił mnie abym powiedział mu o czym jest ta książka.
- O gościu, który obrabował i zamordował swoją sąsiadkę - odparłem nie zastanawiając się.
Chłopak zadumał się i odpowiedział:
- To tak jak ja.
Zmieszałem się i nie odezwałem się już do końca jazdy.
O nim książki piszą a ty nawet autografu nie wziąłeś?
glupi byl
Szkoda, że nie powiedział: "O, to jestem jak ten Ikar"
Tak po prawdzie Alona i Lizawieta, które zostały zamordowane przez Raskolnikowa, nie były jego sąsiadkami.
Rodion Raskolnikow xd
Jakiś dystans jest, nie?
Czytałem " Zbrodnie i Kare", ale nie wiem co ludzie w tym widzą...Dla mnie ta książka to bezsens. Niby takie arcydzieło opisujące nature ludzką, ale kto normalny zachowywałby sie jak Roskolnikow. Bzdury kompletne.
Kwestia gustu, jak z każdą książką. Ja za to kompletnie nie rozumiem uznania dla "Jądra ciemności"
A ja zaś darzę antypatią zachwalanego wszędzie "Mistrza i Małgorzatę".
Jądro ciemności też jest okropne...Nic tylko krytyka systemu kolonialnego, mnie akurat to co robili Belgowie sie podoba. A ci co to krytykowali to byli głupi. Mistrza i Małgorzaty nie znam, więc sie nie wypowiem
Dobry troll.
Ja nie trolluje, po prostu mam inne poglądy
Zbrodnia i kara to jedna z moich top lektur, w sumie to nawet nie wpadłabym na to, ze mozna jej nie lubić
Ja za to uwielbiam 'Zbrodnię i karę'. 'Mistrz i Małgorzata' to również coś genialnego. Najlepsze lektury.
Dla mnie rosyjskie lektury były jednymi z najlepszych i najciekawszych, tylko miałam ogromny problem z zapamiętaniem tych wszystkich imion i nazwisk :P
Cudem przeczytałam "Zbrodnię i karę". Cały czas liczyłam, że jednak szlag trafi głównego bohatera i na końcu umrze w straszliwych męczarniach. A do tego ten styl jakoś wybitnie mnie irytował.
Za to podobała mi się "Lalka", chociaż nie jest to mój ulubiony utwór Prusa, którego uwielbiam. ;)
@Panna K Też lubię "Lalkę", chociaż główny bohater czasami mnie irytował, ale i tak wolę książki Sienkiewicza.
I to jest dystans :D