#H7pg8

Jako dziecko w szkolnych/przedszkolnych jasełkach czy innych przedstawieniach nigdy nie dostałam jakiejś znaczącej roli. Inne dziewczynki umiały ładnie śpiewać, a ja zazwyczaj fałszowałam i zagłuszałam innych (z czego oczywiście nie zdawałam sobie sprawy). Kiedyś, w 2 klasie podstawówki, na próbie generalnej przed przedstawieniem o Janie Pawle II, zostałam poproszona o "nieśpiewanie" przez zakonnicę. Miałam tam stać i ruszać ustami, ale nie śpiewać. Jako dziecko było mi bardzo przykro, długo nie mogłam sobie z tym poradzić. Mimo tego posłusznie nie śpiewałam. Do dziś pamiętam cały tekst tej piosenki i datę przedstawienia.

Ostatnio dużo złego nagromadziło się w moim życiu. Pies mi umarł, okazało się że muszę się poddać operacji. Na dodatek wyrzucono mnie z pracy. Tego dnia, gdy dostałam wypowiedzenie, była akurat 18 rocznica tego głupiego przedstawienia. Stałam akurat na moście w moim dużym mieście, pełnym turystów. I wiecie co? Zaśpiewałam tę głupią piosenkę, fałszując na całe gardło. Naprawdę zrobiło mi się dużo lepiej.
GoMiNam Odpowiedz

Kurcze.. Smutne. Ale skoro Ci ulżyło po tylu latach (bo zaśpiewałaś), to dobrze.
Trzymaj się i nie poddawaj. :-)

TemperanceBrennan Odpowiedz

Pamiętam jak w gimnazjum przystąpiłam do chórku. Nauczycielka muzyki była okropna. Przed próbami kazała się uczyć tekstu na pamięć, na próbach jak śpiewałyśmy to przykładała ucho do każdych ust, a jak nie podobał jej się śpiew to na występach kazała ruszać tylko ustami, żeby nie "zagłuszać wyciem innych". Parę razy się nawet zdarzyło, że parę minut orzed występem wyrzucała mnie ze sceny, bo miałam spodnie zamiast spódniczki albo kolor chabrowy sukienki odstawał leciutko odcieniem.

nata

Akurat jeśli chodzi o ubranie innego niż umówiony albo nieodpowiedniego stroju na występ to się nie dziwi, że tak zrobiła.

GoMiNam

@nata, ale narzucanie, że dziewczynki mają przyjść w spódniczkach nie jest dobre moim zdaniem. Dlaczego dziewczynka nie może przyjść w spodniach?
Jeśli kolor się zgadzał i były to spodnie eleganckie, a nie jeansy, to czemu nie? A równica w odcieniu, kurcze... Bez takich. Różnica na zasadzie: jeden ton ciemniejszy / jaśniejszy... ja bym nie zauważyła różnicy.
NO OK, ja nie rozróżniam bezowego, ecru i białego. Dla mnie to biały. Tak samo ktoś mówi o dwustu odcieniach zielonego, każdy ma jakąś nazwę. Dla mnie to nadal zielony.
Musiałam sprawdzić co to za kolor ten chabrowy... KURDE! To niebieski. Nie można po polsku?

TemperanceBrennan

@nata Jeśli chodzi o spodnie to nie każdy ma figurę i się dobrze czuje w spódniczkach. Tym bardziej, że to gimnazjum i wiadomo jakie "dzieci" mogą być okropne ;)
@GoMiNam co do sukienki to "niebieski" był leciutko za jasny. No ale wiadomo jak to jest z ubraniami, nie każdy chabrowy kolor jest taki sam. Inne dziewczyny bez problemu mogły mieć za ciemny lub za jasny kolor sukienki i nie robiła z tego problemu.

GoMiNam

@TemperanceBrennan, czyli nauczycielka miała podwójne standardy, tak? Każdemu odpuściła, ale Ciebie gnębiła, krytykowała?
I z takim nauczycielem niestety nic nie zrobisz. :(

Ookami Odpowiedz

Dlaczego z przedstawień dzieci próbuje się zrobić epicki show zamiast pozwolić dzieciom się dobrze bawić? Bądźmy szczerzy, maluchy w wieku przedszkolnym ani za dobrze nie śpiewają ani nie są zbyt dobrymi aktorami. Więc po co zabierać niektórym z nich szansę na zabawę?

Karina1210 Odpowiedz

I dobrze ze zaspiewałas. Mam dosyc tej idealności.

losowo Odpowiedz

Uwielbiam to wyznanie. I bardzo szanuję, że to zrobiłaś.

Niezywa Odpowiedz

Brawo za odwagę 👏

Haga Odpowiedz

Jak można kogoś sprać takim czymś, to jest straszne, ze jedna rzecz a potem dorosły człowiek ma na tym obsesje :/

kombajnPsiakrew Odpowiedz

Niech zgadnę, ta piosenka to "Barka"? :P

Dragomir Odpowiedz

Spiewac kazdy moze, ale nie kazdy moze tego sluchac :) niebywale jak taka drobnostka moze wplynac na czlowieka i jego dorosle zycie. Ale byc moze sluchanie Twojego spiewania skrzywilo by psychike innych? :)

Dodaj anonimowe wyznanie