#6rV0h

Od ponad 10 lat jestem w związku małżeńskim, mamy 2 dzieci i chyba przestałem czuć cokolwiek do żony, traktują ją jak kolegę, któremu można powiedzieć wiele rzeczy, ale wypaliłem się w stosunku do niej jako partnera, Sex również jest obecnie z jej strony bardziej inicjowany, jako partnerka nie pociąga mnie.

Ostatnio zmieniłem prace i poznałem dużo ludzi, mam więcej czasu w pracy i zaczynam myśleć w co ja się wpakowałem. Zastanawiam się nad odejściem od zony, Wiem że zaraz by tłumaczyła to sobie, że znalazłem inną, ale nie mam czasu na inne, bo kiedy? Wstaje rano i uciekam do pracy, po pracy do domu i trochę z dziećmi pobawię się, a później siadam do komputera i tak do momentu aż się położę do łóżka.
W środku czuje lęk, nie wiem przed czym ale boje się.

Boje się jej powiedzieć o tym wszystkim. Wiem że zaraz histerycznie zareaguje, będą mega wiochy itp.
Obawiam się jak taka rozmowa miałaby wyglądać. Boję się jak miał bym powiedzieć dzieciom, że nie czuję nic do ich mamy. O ile syn jest mały (4 lata) to córka jest starsza i jej pytania dlaczego mnie przerażają.

Nie miał bym gdzie się wynieść, bo wiem, że musiał bym szybko opuścić dom.
Nie wiem jak by sobie poradzili finansowo bez mnie.
Cała ta sytuacja mnie przytłacza.
Dantavo Odpowiedz

Wiele długich związków to przeżywa. Przerwij tę rutynę i spróbuj rozbudzić wasz związek. Zamiast siadać do komputera spędź czas z żoną.

AvusAlgor Odpowiedz

Wpadłeś w rutynę i codzienny wkurw. To w sumie nic niezwykłego, zdarza się. Możliwe, że nie jest jeszcze za późno, by zawrócić z tej drogi, ale trzeba chcieć. Na początek wprowadź zmiany w rutynie, bo to ona zabija wszystko dookoła Ciebie. Zamiast siadać do komputera zainicjuj coś, wymyśl nową aktywność dla dwojga czy dla czworga.
No chyba, że jesteś już tak zblazowany i bez inicjatywy, że nie podołasz nawet temu... Wtedy poszukaj instrukcji "Jak żyć jako zombie".

ingselentall Odpowiedz

Zamiast siadać do komputera, wsiadaj na zonę. Na pewno to doceni. A w weekendy spacerek z rodziną, wycieczka rowerowa, kino, wspólne zabawy i spędzanie czasu. Powodzenia!

Rumek Odpowiedz

Przerabiałem coś podobnego ze swoją żoną. Da się to uratować mimo wszystko. Zostawanie z żoną z powodu dzieci to bardzo szlachetny i dość popularny powód. Rujnowanie życia trzem osobom, dla Twojego seksu, to jednak trochę niepoważne. Zastanów się, czy byś szanował sam siebie po takiej decyzji. Nie ma gwarancji, że następna laska też Ci się nie znudzi. Z praktycznych porad to spróbuj wprowadzić jakieś innowacje w łóżku. Pomyśl co cię kręci i zaproponuj nowy rodzaj seksu, miejsce, jakieś ciuchy, cokolwiek, czego byś chciał od innej. Starsze kobiety często robią się zaskakująco otwarte w tym względzie. Moja żona mnie zaskoczyła pozytywną odpowiedzią na oczekiwanie, które 10 lat temu by wyśmiała. Po prostu powiedz wprost, bez strachu. Najwyżej odmówi. A nawet jak początkowo odmówi, to będzie o tym myślała, i przy drugiej próbie może się już zgodzić. Ja na swoją żonę po nowej akcji patrzę zupełnie inaczej, prawie jak na nową partnerkę.

upadlygzyms

Kajdanki, przebieranki, czy jeszcze coś innego?

bestard Odpowiedz

Każdy facet to przeżywa w jakimś momencie albo momentach. Musisz pogadać z żoną o tym że musicie coś zmienić w związku albo po prostu samemu zainicjować jakieś zmiany. Może twoje starania obudzenia romantyzmu sprawią, że i ona się zaangażuje. Prawdziwy facet przecież nie rezygnuje bez walki z przeszkodami.

Postac Odpowiedz

A czemu traktujesz tak żonę? 10 lat to długo. Coś się zmieniło, czy nuda w związku? Wolałbyś być sam?
Opisujesz swój dzień, jakby Ci przeszkadzał taki tryb życia. Chcesz coś zmienić?

didja Odpowiedz

Jedna rzecz techniczna: dzieci oprócz bawienia potrzebują jedzenia, wybranych ciuchów, mycia. Ogarniasz prace domowe czy wszystko na głowie żony? Podzielcie się obowiązkami pół na pół, żona w swojej wolnej połowie niech sobie ogarnie jakąś pracę, pójdzie do kosmetyczki, fryzjera, wyjedzie na weekend.
I jeszcze jedno: napisałeś, że żona jest jak kumpel, z którym możesz pogadać o wszystkim. W szerszej perspektywie to jest cenniejsze niż seks, który i tak z biegiem lat będzie się zmieniał czy wygaszał. A żonę, która jest świetnym kumplem, nie tak łatwo znaleźć. Jesteś pewien, że chcesz to zamienić na przelotny romans?

livanir Odpowiedz

Kiedy ostatni raz potraktowałeś ją jak kobietę, nie kumpla? Kiedy ona ostatni raz traktowała Ciebie jak mężczyznę?
Może z powodu dzieci macie mniej siły i czasu na to. Zwłaszcza jeśli jest jak piszesz- praca, chwilę dzieci, komputer. Jeżeli końca jeszcze pracuje, to pewnie nawet nie ma kiedy pomyśleć. A jeżeli Ty tylko grasz, to jest ostatnio zabrałeś ją na spacer? Kupiłeś kwiaty tylko po to, by zobaczyć jej uśmiech? Kiedy myślałeś o tym, by sprawić jej frajdę czymś kreatywnym? Wywołać to, przez co się w niej zakochałeś?
Wpadliście w rutynę. Masz rację, że nie rozmawiasz z nią o odejściu- bo pierw powinieneś o rutynie.

ohlala Odpowiedz

"jak by sobie poradzili finansowo bez mnie"

Jak nie wiesz, przecież musiałbyś alimenty płacić.

Rumek Odpowiedz

jeszcze jedno: czy oglądasz porno? jak tak, to natychmiast przestań. To porównywanie z nierzeczywistymi partnerkami może zakłócać Twoje pożądanie wobec żony.

Dodaj anonimowe wyznanie